- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 listopada 2016, 18:41
Nie wiem, jak odczytywac sygnały od mojego kolegi. Znamy się w sumie niedługo, ale ja nie czuję żadnej chemii. Z kolei ostatnio zaczęlam się zastanawiac, czy on rzeczywiscie nie uskutecznia jakiś podchodów. Przytoczę kilka przykładów: w sumie jak się zastanowię to ja zainicjowałam kontakt fizyczny, ale raczej w formie położenia ręki na ramieniu (coś typu "nie przejmuj się...") i przytulania na pożegnanie (ale uwaga! Robiłam to ze wszystkimi znajomymi jak się żegnaliśmy!!!) i nic więcej. Od koleżanek słysze teraz, że ten facet często się na mnie gapi, "oczy mu błyszczą" gdy mnie widzi. Sama zaś odczuwam, że po prostu otacza mnie swoją osobą, na zasadzie "gdzie ja, tam on". Gdy jesteśmy razem na imprezie/ na uczelni on jest ciągle w moim towarzystwie, głownie rozmawia ze mną, przysuwa się w czasie rozmowy baaardzo blisko, tak, że dzieli nas może max 20 cm, zagaduje na fb (ja do niego nie piszę), do tego wydaje mi się, że "dąży" w pewien sposób do kontaktu fizycznego (często dotyka mnie przelotnie w talii, ostatnio zaczął dotykac mojej twarzy, odgarniac włosy, łapac mnie przelotnie za rękę, dotykac swoją głową mojej). W sumie to w moim odczuciu to takie nawet "przyjacielskie" zachowania, prawda?
Edit: Obiecałam, że z drugim kolegą pójdziemy w trójkę na film, niestety on nie dal rady, a mi głupio było stwierdzic "to ja też nie". Poszliśmy więc. Na filmie jak na filmie, było miło, ale... w pewnym momencie gdy się śmialiśmy z czegoś, czy coś, on złapał moją dłoń (tak jak mu się już zdarzało to przelotnie zrobic), ale jej nie puścił, tylko splótł ze swoją. W sumie to było dziwne, no ale nie widziałam, czy mam ją zabrac, czy co zrobic... No i przez resztę sensu on ją trzymał, od czasu do czasu smyrając mnie w nią. Właściwie dopiero to skłoniło mnie do głębszej analizy tej relacji...
Sama nie wiem, można to jeszcze traktowac jak po prostu "zgłębienie przyjaznej relacji"? Czy nie?
11 listopada 2016, 18:48
no to raczej oczywiste, że cie rwie :P jakoś nieudolnie, ale moze to i slodkie :D