Temat: Zakochałam się.

Cześć. Głupie wiem ale muszę wam to napisać.Jestem przykładem,że w każdej życiowej sytuacji może spotkać nas coś pozytywnego  heh.Otóż jestem na stażu w sklepie spożywczym wiecie jak to w sklepie... myślałam,że nic dobrego mnie  nie spotka a nawet w  takim miejscu może coś się miłego przytrafić.Pewien koleś wpadł mi w oko heh  jest on przedstawicielem handlowym od piwa bardzo mi się spodobał oczywiście nie znam go ani nic ale jednak..A tak sobie obiecywałam,że kierowca autobusu był już tym ostatnim.. Widuję go raz w tygodniu przez parę chwil dla takich chwil warto tam być skoro już muszę..Co robić?

Nie zakochałaś się, tylko zauroczyłaś, a to różnica. Jeny, mi ktoś wpada w oko czasami kilka razy na dzień, więc bez przesady. No ale widzę to, co wszystkie dziewczyny zawsze robią - zaczyna się idealizacja. Jeśli tak Ci się podoba to z nim porozmawiaj. 

Pasek wagi

zapros go na piwo ;)

Pasek wagi

tomakedreamscometrue napisał(a):

Nie zakochałaś się, tylko zauroczyłaś, a to różnica. Jeny, mi ktoś wpada w oko czasami kilka razy na dzień, więc bez przesady. No ale widzę to, co wszystkie dziewczyny zawsze robią - zaczyna się idealizacja. Jeśli tak Ci się podoba to z nim porozmawiaj. 

Dokładnie :' wiem coś o tym.W ogóle kolesia nie znam i nie jest od znowu nie wiadomo jaki ale w głowie pojawia się obraz kolejny i kolejny aż ciężko zatrzymać jak machina ruszy.

nic nie rób, ciesz się tym stanem bo nie potrwa za długo. swoją drogą zastanawiam się jak to jest się tak co chwilę zauraczać, bo mi się nikt chyba lata świetlne nawet nie spodobał.

Masz motywację do chodzenia na staż :)

zielonowlosa napisał(a):

Cześć. Głupie wiem ale muszę wam to napisać.Jestem przykładem,że w każdej życiowej sytuacji może spotkać nas coś pozytywnego  heh.Otóż jestem na stażu w sklepie spożywczym wiecie jak to w sklepie... myślałam,że nic dobrego mnie  nie spotka a nawet w  takim miejscu może coś się miłego przytrafić.Pewien koleś wpadł mi w oko heh  jest on przedstawicielem handlowym od piwa bardzo mi się spodobał oczywiście nie znam go ani nic ale jednak..A tak sobie obiecywałam,że kierowca autobusu był już tym ostatnim.. Widuję go raz w tygodniu przez parę chwil dla takich chwil warto tam być skoro już muszę..Co robić?

udac sie do psychologa

Pasek wagi

Zagadaj do niego co CI szkodzi ;)? Może okaże sie że to tylko zauroczenie i szybko CI przejdzie, a może się naprawdę zakochasz :)

Trzymam kciuki :)

ja tez bylam strasznie kochliwa jak bylam mlodsza, ciesz sie tym :-) zawsze przyjemniej o kims pofantazjowac niz sie nudzic :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.