- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 czerwca 2016, 17:28
Cześć. Głupie wiem ale muszę wam to napisać.Jestem przykładem,że w każdej życiowej sytuacji może spotkać nas coś pozytywnego heh.Otóż jestem na stażu w sklepie spożywczym wiecie jak to w sklepie... myślałam,że nic dobrego mnie nie spotka a nawet w takim miejscu może coś się miłego przytrafić.Pewien koleś wpadł mi w oko heh jest on przedstawicielem handlowym od piwa bardzo mi się spodobał oczywiście nie znam go ani nic ale jednak..A tak sobie obiecywałam,że kierowca autobusu był już tym ostatnim.. Widuję go raz w tygodniu przez parę chwil dla takich chwil warto tam być skoro już muszę..Co robić?
Edytowany przez zielonowlosa 22 czerwca 2016, 17:32
22 czerwca 2016, 17:36
Nie zakochałaś się, tylko zauroczyłaś, a to różnica. Jeny, mi ktoś wpada w oko czasami kilka razy na dzień, więc bez przesady. No ale widzę to, co wszystkie dziewczyny zawsze robią - zaczyna się idealizacja. Jeśli tak Ci się podoba to z nim porozmawiaj.
22 czerwca 2016, 17:43
Nie zakochałaś się, tylko zauroczyłaś, a to różnica. Jeny, mi ktoś wpada w oko czasami kilka razy na dzień, więc bez przesady. No ale widzę to, co wszystkie dziewczyny zawsze robią - zaczyna się idealizacja. Jeśli tak Ci się podoba to z nim porozmawiaj.
Dokładnie :' wiem coś o tym.W ogóle kolesia nie znam i nie jest od znowu nie wiadomo jaki ale w głowie pojawia się obraz kolejny i kolejny aż ciężko zatrzymać jak machina ruszy.
22 czerwca 2016, 18:33
nic nie rób, ciesz się tym stanem bo nie potrwa za długo. swoją drogą zastanawiam się jak to jest się tak co chwilę zauraczać, bo mi się nikt chyba lata świetlne nawet nie spodobał.
22 czerwca 2016, 20:38
Masz motywację do chodzenia na staż
23 czerwca 2016, 17:10
Cześć. Głupie wiem ale muszę wam to napisać.Jestem przykładem,że w każdej życiowej sytuacji może spotkać nas coś pozytywnego heh.Otóż jestem na stażu w sklepie spożywczym wiecie jak to w sklepie... myślałam,że nic dobrego mnie nie spotka a nawet w takim miejscu może coś się miłego przytrafić.Pewien koleś wpadł mi w oko heh jest on przedstawicielem handlowym od piwa bardzo mi się spodobał oczywiście nie znam go ani nic ale jednak..A tak sobie obiecywałam,że kierowca autobusu był już tym ostatnim.. Widuję go raz w tygodniu przez parę chwil dla takich chwil warto tam być skoro już muszę..Co robić?
udac sie do psychologa
23 czerwca 2016, 21:25
Zagadaj do niego co CI szkodzi ;)? Może okaże sie że to tylko zauroczenie i szybko CI przejdzie, a może się naprawdę zakochasz :)
Trzymam kciuki :)