- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 kwietnia 2016, 09:35
Cześć,
Chciałbym się zapytać co sądzicie o kimś takim. Czy taki gust przekreśla szanse na miłość? Próbuję postawić się w sytuacji dziewczyny, która miałaby się z nim związać i wychodzi na to, że nie można zbudować miłości w takim związku. Mężczyźnie zależy na tym żeby jego dziewczyna była zdrowa i postępowała moralnie, ale nie może tego pogodzić z tym co fizycznie pociąga go w kobietach. Nie da się tego przeskoczyć, nie ma szans żeby szczupła dziewczyna go pociągała. Nie ma się co oszukiwać, miłość nie przetrwa braku seksu, a puszysta kobieta, która chudnie budzi w nim głównie smutek, jakby rozpadło się jej piękno. Powinno być odwrotnie i powinien tak odczuwać, kiedy kobieta tyje. Dla kobiety tłuszcz jest powodem do zmartwienia i kompleksów. Dla niego jest tak dopiero od niedawna, odkąd uświadomił sobie, że ta sprawa jest problemem moralnym. Wcześniej nie dopuszczał tego do świadomości, racjonalizował to nie wiedząc, że to robi.
Chciałem dać kobiecie akceptację i nauczyć pewności siebie, a teraz czuję, że ze względu na moje upodobania to pragnienie wcale nie jest dobre. Podejrzewam, że na forum są dziewczyny, które mają doświadczenia z kimś takim. Mam do Was pytanie o to jak rozwiązały się takie sprawy i jak patrzycie na takich mężczyzn.
Mam na myśli takie kobiety (takie na jakie wyglądają zdjęciach, nie jak te modelki w 'realu', ze względu na photoshopa):
Pozdrawiam
17 kwietnia 2016, 16:39
Ja już pisałem i nic nie potwierdza twojej wersji.
17 kwietnia 2016, 17:27
@antyfas, pokaż mi w takim razie choć jeden argument. Miałeś okazję mi pomóc, gdybyś był przekonany do tej racji, to podparłbyś ją argumentami zamiast obrażać. W Twoich postach widać mechanizm zaprzeczenia (piszesz, że nie są otyłe, choć są, na 1 zdjęciu Tara Lynn, 175 cm, 98 kg, rozmiar 46, na drugim Denise Bidot, mniej kg, ten sam rozmiar, a dziewczyny na ostatnim zdjęciu niestety nie znam, ale pewnie waży tyle co Tara, tylko ma większy brzuszek i mniej mięśni), racjonalizacji (że każdy ma swój gust, czyli usprawiedliwiasz się naturą, ale gdybyś miał pragnienie żeby zabijać, to nie użyłbyś chyba argumentu, że niektórzy są psychopatami i to naturalne zjawisko), projekcji (nie Ty jesteś zły, tylko osoby mówiące, że szczupła sylwetka jest zdrowa). Stwierdzasz autorytarnie, że masz rację i nie bronisz tego żadnym argumentem, a w dodatku obrażasz (zarzucasz mi głupotę i problemy).
17 kwietnia 2016, 17:49
Człowieku, Ty chyba masz klapki na oczach! Nie są otyłe i jak nie wiesz jak wygląda kobieta otyła a jak z nadwagą, to masz problem. Poza tym ja nie szufladkuje osób do kategorii nadwaga, otyła, bo tak robią osoby z problemami. Over!
A i jeszcze jedno, tekst, twój, że kto lubi grubsze dziewczyny jest psychopatą lub ma problem z głową jest nie na miejscu! Tak napisałeś! Poczytaj swoje posty, bo widzę, że nie wiesz co sam napisałeś.
Edytowany przez 17 kwietnia 2016, 17:51
17 kwietnia 2016, 18:11
Przede wszystkim proponuję się uspokoić, bo takie emocjonalne wpisy raczej świadczą przeciwko temu kto pisze.
No właśnie problem polega na tym, że jeśli kobieta mi się podoba, to powstaje (tzn dawniej powstawała) racjonalizacja na ten temat, że skoro jest piękna, to nie może być chora. Tak nie jest i to jest bolesne...
Poza tym nie pisałem, że osoby lubiące grubsze dziewczyny są psychopatami, bo wtedy sam musiałbym siebie za takiego uznać. Psychopatą jest osoba, która nie rozumie, że robi moralnie źle, albo rozumie i mimo to robi źle i wymyśla racjonalizacje. Powiedziałbym, że byłem nieświadomy kiedy rozwijał się mój gust, a świadomość okazała się strasznie bolesna i odbierająca sens życia. I teraz to już jest problem z głową, bo przez tą świadomość nie mam możliwości budowania planów na przyszłość i odczuwania piękna, a pozostałe marzenia i pasje idą w odstawkę. Ty jesteś na etapie wyparcia.
17 kwietnia 2016, 20:12
A to już jesteśmy na jakimś etapie? Nie wiedziałem, że tak układasz osoby, które komentują, to co piszesz.
Edytowany przez 17 kwietnia 2016, 20:14
17 kwietnia 2016, 20:27
Miałem na myśli to, że wypierasz świadomość tego, że takie upodobania są złe. Natomiast nie jesteśmy moralnie winni za to, że tak mamy, bo to wytłumaczalne ewolucyjnie. Kwestią moralności jest tylko to co zrobimy z tym dalej.
18 kwietnia 2016, 22:32
Mam wielu znajomych mężczyzn, którzy właśnie wolą kobiety o znacznie krąglejszych kształtach. Bardzo pozytywnie wypowiadają się oni o takowych walorach. Jak to wielokrotnie mawiają mają za co kobietę złapać :)
19 kwietnia 2016, 13:13
Bo tak jest, a szczupłe kobiety przypominają wyglądem małe dziewczynki i mężczyzn. Problemem jest zdrowie i psychika, bo nie można stawiać wyglądu ponad zdrowie. Byłem szczęśliwy dopóki nie patrzyłem na to jak na chorobę.
Mężczyznom w młodszym wieku podobają się prawie zawsze szczupłe dziewczyny, bo taki jest wzorzec kulturowy. Szczupła sylwetka jest skojarzona ze zdrową, prawidłową. Na mnie te wzorce nie działały i kierowałem się własnym sercem, aż do momentu kiedy ktoś wytłumaczył mi dlaczego moje upodobania są złe, więc nie mogę tego odeprzeć za pomocą logiki.
22 kwietnia 2016, 15:50
a jak mężczyzna lubi duży biust to nie ma szans na szczęśliwy związek z kobietą z małym ? Albo facet lubi szczupłe a później żona przytyje to koniec ? jak jest miłość to wydaje mi się że reszta jest mniej ważna.
Popieram