- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 kwietnia 2016, 01:07
Cześć wszystkim! :)
Mam głupi problem, może pomożecie.Jestem "stara baba" już ;), bo mam 28 lat i dopiero teraz kończę studia, wcześniej zaś pracowałam i to w dodatku w zawodzie. Piszę pracę magisterską na temat, na którym się znam, być może nawet lepiej od promotora, który jest tylko teoretykiem. To w miarę młody facet (pewnie niewiele starszy ode mnie :P ) i widać zaimponowała mu moja praktyczna wiedza, bo często zadawał mi pytania, na które ja grzecznie odpowiadałam. Niestety, ale chyba spodobałam się facetowi, a moją uprzejmość wziął za coś więcej. Zaczął rzucać jakimiś aluzjami, proponował kawę, a ja tylko wykręcałam się brakiem czasu. No ale on chyba nie rozumie delikatnych aluzji, bo jest coraz bardziej natarczywy, coraz częściej chce gadać i coraz bardziej chce się ze mną spotkać na mieście. Facet mi się kompletnie nie podoba, nawet nie lubię go jakoś bardzo, to taki nudziarz i w dodatku “ciepłe kluchy”.:P Co prawda nie jestem w związku, ale jest facet, w którym jestem zakochana i być może coś z tego będzie (i nawet dzięki temu zakochaniu znalazłam ten portal i mam zamiar ćwiczyć i przejść na dietę i pewnie zaraz założę pamiętnik :D ), także nie piszcie, żeby dać szansę, czy coś.
Chciałabym go spławić kulturalnie, bo naprawdę mam już dosyć tych jego zalotów - codzienne maile to jakaś masakra. Z drugiej strony chciałabym to zrobić delikatnie, kończę pisać pracę, chciałabym się obronić w czerwcu i zakończyć edukację i nie chcę sobie robić dodatkowych trudności.:P
Jakieś propozycje jak to zrobić? Ustnie, czy może mailem? Proszę o konkretne rady. :D
7 kwietnia 2016, 09:34
Zgodz sie na kawe. Powiedz, ze przyjdziesz ze swoim narzeczonym. Jezeli jestes zajeta, to problem jest jasny ale jezeli jestes wolna, mozesz sie umowic z jakims kolega, ktory bedzie gral role. Mysle, jednak, ze jak facet uslyszy, ze jestes zajeta, nie bedzie nalegal. Daj mu szanse sie wycofac!. Facet nic zlego nie robi - tylko podrywa interesujaca studentke, trudno mu cos zarzucic, byc moze w jego rozumieniu dalas mu do zrozumienia, ze jestes wolna i lubisz jak facet nalega.
7 kwietnia 2016, 09:50
też uważam, że powinnaś go "przetrzymać" i spróbować jakoś ochłodzić relacje, a "olać" dopiero po obronie, bo tak jak ktoś już napisał, jego urażona męska duma może Ci narobić sporo problemów przy obronie, a po co Ci dodatkowe nerwy i szarpanina
Edytowany przez Malwina0008 7 kwietnia 2016, 09:51
7 kwietnia 2016, 09:59
Przed ostatecznym odkryciem "kart" , moze ostatni raz spojrz na niego jak na faceta, a nie jak na niedouczonego przyglupa, bo tak go troche pzredstawilas w pierwszym poscie. Nie szanujesz go za brak wiedzy praktycznej. Czy to jest jedyna rzecz, ktora cie u niego odpycha? Slowem - spojrz na niego troche mniej profesjonalnie -)
7 kwietnia 2016, 10:15
Przed ostatecznym odkryciem "kart" , moze ostatni raz spojrz na niego jak na faceta, a nie jak na niedouczonego przyglupa, bo tak go troche pzredstawilas w pierwszym poscie. Nie szanujesz go za brak wiedzy praktycznej. Czy to jest jedyna rzecz, ktora cie u niego odpycha? Slowem - spojrz na niego troche mniej profesjonalnie -)
7 kwietnia 2016, 10:52
przetrzymaj go. nawet jak teraz nie masz siły to tak naprawdę nie wiesz, z kim masz do czynienia. i facet "ciepłe kluchy" może okazać się psycholem utrudniającym Ci skończenie studiów. a po wszystkim po prostu zakończysz znajomość, nie będziesz się z nim widywała i nie będzie żadnych niezręcznych sytuacji.
7 kwietnia 2016, 11:05
przetrzymaj go. nawet jak teraz nie masz siły to tak naprawdę nie wiesz, z kim masz do czynienia. i facet "ciepłe kluchy" może okazać się psycholem utrudniającym Ci skończenie studiów. a po wszystkim po prostu zakończysz znajomość, nie będziesz się z nim widywała i nie będzie żadnych niezręcznych sytuacji.
7 kwietnia 2016, 11:10
:D Uważam, że jest niezbyt przystojny i mało interesujący ( chociaż określenie "przygłup" chyba bardziej trafne:P). Czytaj - po moim trupie, wolałabym zostać starą panną z 10 kotami :D.Przed ostatecznym odkryciem "kart" , moze ostatni raz spojrz na niego jak na faceta, a nie jak na niedouczonego przyglupa, bo tak go troche pzredstawilas w pierwszym poscie. Nie szanujesz go za brak wiedzy praktycznej. Czy to jest jedyna rzecz, ktora cie u niego odpycha? Slowem - spojrz na niego troche mniej profesjonalnie -)
juz troche jestes...
7 kwietnia 2016, 12:57
ale sie porobilo.... -)
7 kwietnia 2016, 13:03
jak naprawde przesadzi to idż do dziekana
a dwa ... nie wiem czy da sie tak w ostatniej chwili ale zmiana promotora nie wchodzi w gre?
7 kwietnia 2016, 13:08
Ja bym się nie bawiła w żadne scenki z chłopakiem - jeżeli mu wcześniej nie powiedziałaś, że jesteś zajęta to on to teraz może odebrać bardzo źle, obrazi się, poczuje się "oszukany" i może zacząć robić problemy, zwłaszcza że jak pisałaś ma coś z głową (10 maili do studentki w odpowiedzi na jej jedną wiadomość? serio?). Albo się jednak przemęcz do obrony, albo go nagraj jak Cię gdzieś zaprasza, wydrukuj te maile i to po prostu zgłoś na uczelni.