Temat: Pozna mnie?

Cześć. Nurtuje mnie jedno pytanie.Niektórzy kojarzą moją historie ale przypomnę ją w skrócie dla tych co pierwszy raz czytają.

( Zakochałam się w kierowcy autobusu,jeździłam z nim w te w we w tę.Następnie podeszłam do niego i zapytałam jak ma na imię i ,że bardzo mnie zaciekawił.Lecz wiedziałam,że nie mam szans. (Jestem przeciwna jak dziewczyna 1 zagaduje ale to była inna sytuacja.) Wieczorem zmazał mnie na fb i z konta brata ( on nie ma fb) napisał,że nie chce mi łamać  serca ale ma dziewczynę ito.itd.) 

Unikałam go od tego  dnia, ale czasem widział mnie jak stałam na przystanku. On dalej mi się bardzo podoba! Ja nie zamierzam podchodzić ani zagadywać! Obiecałam sobie,że zanim umrę kiedyś, muszę jeszcze się z nim przejechać i poobserwować go. :) Mam taki plan aby założyć grubą kirtkę pod samą szyje i naciągnąć czapkę na głowę tak by mnie nie poznał.Troszkę krepuje się mu pokazywać w autobusie po tym co zaszło.Czy wam  było by trochę wstyd teraz tym autobusem jeździć. Myślicie,że jak się tak obiorę to mnie rozpozna?

Ps.Wiem,że pytałam już o podobne sprawy ale dopóki nie dostanę poważnych odpowiedzi tylko same hejty to będę to ciągle pytać,ponieważ nie wiem co robić.:0


A co z chłopakiem z kościoła i panem nauczycielem?

myślę że podczas tak odpowiedzialnej pracy jak prowadzenie autobusu facet nie ma czasu gapić się dluzszy czas na poszczególnych pasażerów. 

PS. Szkoda, że nie skorzystalas z 31. października i nie wsiadlas do autobusu z jakąś maską na twarzy. Wówczas miałabyś pewność, że Cię na pewno nie rozpozna. 

Pasek wagi

nainenz napisał(a):

Tak myślę, co za czubek szuka dziewczyny na fb, pisząc jej , z konta brata, że jest zajęty , skoro ona zapytała go tylko o imię  brednie jakieś. 

Ja z kolei zastanawiam się po co pytać nieznajomego (z całym szacunkiem dla zawodu) kierowcę autobusu o imię..? Na miejscu faceta pomyślałabym:

a) psychopatka jakaś, 

b) pewnie chce złożyć skargę. 

PS. Swoją drogą podziwiam za pewność siebie. 

Pasek wagi

ojejku odpusc go sobie jesli facet nie jest zainteresowany to go nie przekonasz niestety a jezdzic autobusem kazdy moze, nie krepuj sie wcale, nic sie nie stalo przeciez

LilianWhite napisał(a):

A co z chłopakiem z kościoła i panem nauczycielem?

i co z panami z netu, którym się pokazuje nago w kamerce!

TajemniczaHistoria napisał(a):

Szkoda, że nie skorzystalas z 31. października i nie wsiadlas do autobusu z jakąś maską na twarzy. Wówczas miałabyś pewność, że Cię na pewno nie rozpozna. 

ahahahaha..

ewelinusek napisał(a):

LilianWhite napisał(a):

A co z chłopakiem z kościoła i panem nauczycielem?
i co z panami z netu, którym się pokazuje nago w kamerce!

To rozbieranki przed kamerką to ta sama osoba? Ja już nie nadążam :D 
Ogólnie to autorka tematu ma polot i wyobraźnię, powinna spróbować coś napisać.
"50 twarzy kierowcy autobusu" - sukces murowany.

LilianWhite napisał(a):

ewelinusek napisał(a):

LilianWhite napisał(a):

A co z chłopakiem z kościoła i panem nauczycielem?
i co z panami z netu, którym się pokazuje nago w kamerce!
To rozbieranki przed kamerką to ta sama osoba? Ja już nie nadążam :D Ogólnie to autorka tematu ma polot i wyobraźnię, powinna spróbować coś napisać. "50 twarzy kierowcy autobusu" - sukces murowany.

Oprócz tego jej stary wybudował dodatkowe piętro w domu, którego nie wykończył i przez to cała rodzina się szarpie. Zwłaszcza młoda, która uważa, że przez to nie miała na ciuszki i imprezki :)

A ja mam nadal takie nudne i szare życie, zdecydowanie powinnam sobie przygruchać jakiegoś kierowcę autobusu!

jak sie tak ubierzesz to tym bardziej cie pozna i pomysli "o to ta wariatka, co sie we mnie buja i ptawdopodobnie ma na moim punkcie obsesje".

Ja na twoim miejscu udawalabym, ze sie nic nie stalo i zachowywala sie normalnie

minutka3 napisał(a):

LilianWhite napisał(a):

ewelinusek napisał(a):

LilianWhite napisał(a):

A co z chłopakiem z kościoła i panem nauczycielem?
i co z panami z netu, którym się pokazuje nago w kamerce!
To rozbieranki przed kamerką to ta sama osoba? Ja już nie nadążam :D Ogólnie to autorka tematu ma polot i wyobraźnię, powinna spróbować coś napisać. "50 twarzy kierowcy autobusu" - sukces murowany.
Oprócz tego jej stary wybudował dodatkowe piętro w domu, którego nie wykończył i przez to cała rodzina się szarpie. Zwłaszcza młoda, która uważa, że przez to nie miała na ciuszki i imprezki :)

o a to przegapiłam :o

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.