Temat: czy mogę zaproponować jemu spacer?

Sprawa wygląda następująco: ok 2 lat temu miałam konto na portalu randkowym, pisałam z pewnym chłopakiem, spotkaliśmy się, ale wtedy jakoś chyba nie byłam gotowa na spotykanie się z kimś, po spotkaniu On napisał do mnie, ale ja się nie odezwałam, wiem, że nieładnie postąpiłam olewając go, ale wtedy jakoś tak wyszło, nawet teraz jak się zastanawiam to nie wiem czemu nie odpisałam...
teraz po tych 2 latach, przypadkowo zagadaliśmy do siebie na fb, naprawde jakoś przypadkiem to wyszło i od pewnego czasu ok. 1 tyg piszemy ze sobą, bardzo fajnie się rozmawia.... ale On nic nie proponuje, tzn. żadnego spotkania itd. Nie wiem czy to wynika z tego, że nie chce - nie ma ochoty się spotkać ze mną, chce tylko pogadać, czy nie proponuje nic po tym jak ostatnio się to wszystko skończyło... w związku z tym mam pytanie, czy to ja mogę np. zapropnować spacer wieczorem?
nie chce wyjsc na dziewczynę, która sie narzuca, niby to facet powinien wykonac pierwszy krok... ale w sumie biorąc po uwagę przeszłość to w sumie chyba go rozumiem...

nie wiem czy coś z tego wyjdzie, moze po prostu się zakumplujemy i będę miała towarysza do spacerów. Czy uważacie, że mogę go zaprosić na zwykły spacerek?

"(...) niby to facet powinien wykonac pierwszy krok"

nie wiem,ale dla mnie takie podejście jest niezrozumiałe - wiadomo, żeby się totalnie nie narzucać i nie wychodzić na desperatkę, ale bez jaj, życie jest krótkie, postaraj się nie myśleć za wiele i robić to, co czujesz, że chcesz robić ;)  ja bym zaproponowała, jak tego nie zrobisz to się nie dowiesz, może stracisz okazję na coś fajnego :)

Zaproponuj, nic nie stracisz, a jedynie możesz zyskać spacer w miłym towarzystwie ;)

proponuj ten spacer i się nie zastanawiaj. on pewnie tylko czeka na to:)

a kto Ci powiedział, że to facet ma robić 1 krok?

jasne, że zaproponuj.. on z pewnością pamięta, że kiedyś go olałaś i może to go wstrzymuje

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.