Temat: Czy warto sie w to angazowac?

od jakiegos czasu pisze z chlopakiem dawnym kolega. Problem w tym ze po pierwsze on mieszka za granica ja tu wiec w sumie mam wrazenie nie ma tu szans na nic wiecej... On w wiadomosciach mnie podrywa ale to typ bajeranta ja w sumie sie zauroczylam? Na pewno mi sie podoba ale skad mam wiedziec czy kazdej dziewczynie nie mowi tego co mnie? Teraz ja jestem na wyjezdzie on jest w pl imprezuje I pracuje u brata pomaga cos tam siostrze. W czw rano on wyjezdza ja za to dopiero w sr rano bede w pl bo tak mam polaczenia.. Od 4 dni sie nie odzywa ja oczywiscie juz mam wizje pt olewa mnie. I teraz nie wiem czy odpuscic poczelac az sie sam odezwie? Jak mu bedzie zalezalo na spotkaniu przed wyjazdem to napisZe? Czy odezwac sie sama ale nie oferowac spotkania? Niby glupi problrm ale jestem zasadowa I nie wiem co zrobic. Czy moze kompletnie postarac sie nie angazowac traktowac jak kumpla skoro bajerant zebym pozniej nie cierpiala? Choc on daje znaki ze to podryw chyba ze on tak ma do kazdej. Co myslicie? Czekac na jego ruch olac czy zagadac?

los Ci daje szansę żeby dać sobie z nim spokój...ja sobie nie odpuściłam a teraz leczę się z doła ... jak mu będzie zależeć to zaproponuje spotkanie, a jak nie to będziesz miała jasną sytuację. powodzenia

Pasek wagi

Często to odpowiedni związek i ,,ta" dziewczyna zmienia nawet największego podrywacza i kobieciarza, ale jeśli już tak ma, jest po prostu typem takiego pewnego siebie cwaniaczka to będzie ciężko. Jeśli Ci zależy to nie odzywaj się przez kilka dni, poczekaj aż pierwszy napisze, zadzwoni i trzymaj go na dystans, wtedy najlepiej sprawdzisz czy faktycznie mu zależy czy nie. Ale jak nie zależy Ci na nim to daj spobie spokoj, jest tyle fajnych facetów na tym świecie :):*

Daj spokój. Bajerant to bajerant, podrywa każdą, zawsze i wszędzie. Nie warto się z takimi wiązać, bo potem się tylko cierpi.

Grimesss napisał(a):

od jakiegos czasu pisze z chlopakiem dawnym kolega. Problem w tym ze po pierwsze on mieszka za granica ja tu wiec w sumie mam wrazenie nie ma tu szans na nic wiecej... On w wiadomosciach mnie podrywa ale to typ bajeranta ja w sumie sie zauroczylam? Na pewno mi sie podoba ale skad mam wiedziec czy kazdej dziewczynie nie mowi tego co mnie? Teraz ja jestem na wyjezdzie on jest w pl imprezuje I pracuje u brata pomaga cos tam siostrze. W czw rano on wyjezdza ja za to dopiero w sr rano bede w pl bo tak mam polaczenia.. Od 4 dni sie nie odzywa ja oczywiscie juz mam wizje pt olewa mnie. I teraz nie wiem czy odpuscic poczelac az sie sam odezwie? Jak mu bedzie zalezalo na spotkaniu przed wyjazdem to napisZe? Czy odezwac sie sama ale nie oferowac spotkania? Niby glupi problrm ale jestem zasadowa I nie wiem co zrobic. Czy moze kompletnie postarac sie nie angazowac traktowac jak kumpla skoro bajerant zebym pozniej nie cierpiala? Choc on daje znaki ze to podryw chyba ze on tak ma do kazdej. Co myslicie? Czekac na jego ruch olac czy zagadac?

Jesteś zasadowa :) :) 

ojej niee...jesli sie trzeba zastanawiac czy sie facetowi podoba czy nie to sprawa jasna ze nie trzeba sie w to pakowac, poczatek znajomosci a ty juz panikujesz, to co bedzie dalej? przespicie sie on nie zadzwoni a ty bedziesz miala totalnego dola.ODpusc sobie,znajdz typa ktory pokaze ze mu zalzey z takim bedziesz sie czula komfortowo, powodzenia :-*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.