- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 lipca 2015, 18:08
Mialam dzis pewna sytuacje. Bylam na spacerze w parku, zaczepil mnie chłopak ..uśmiechnął się zagadal...Po prostu. Zaczęliśmy rozmawiać...wiadomo standard. Pytal o to czym sie zajmuje...milo bylo zwłaszcza ze jestem na urlopie u rodziny i nie znam nikogo z okolicy procz rodziny...Po pól godzine zaczął zagadywać na tematy seksu...nie bylo to bardzo nachalne ale kilka razy sie zagalopowal i powiedzial ze w moich oczach widzi seks...widzi po moim zachowaniu ze jestem niegrzeczna....nie wydaje mi się żebym byla wyzywajaca. Wręcz przeciwnie...bylam mila i grzeczna. Nie byłam specjalnie speszona często dostaje takie propozycje ale myślałam przez chwile ze poznałam kogoś fajnego....zastanowilam sie nad tym bo moim koleżankom faceci nie proponują seksu tak bezpośrednio i czesto jak mi... zrobilo mi troche głupio bo z tegov co pamiętam wszyscy mężczyźni tak mówią...tak reagują na mnie...Wiele razy słyszałam ze ma w sobie sam seks... Chciałabym poznać kogoś kto będzie chcial ode mnie cos więcej niż seksu. Moze ja daje takie znaki nieświadomie? Jestem blondynka mam duży biust i ładne oczy..ale do piękności mi daleko...
8 lipca 2015, 18:11
Niedojrzałe chłopaczki tak mają zobaczą kawałek bujniejszego biustu i już chcieliby wpakować Ci się pod bluzkę.
8 lipca 2015, 18:17
Pomijam to, że facet był po prostu źle wychowany/obleśny, ale dlaczego Ty sobie na to pozwalasz? Dlaczego po pierwszym komentarzu nie utniesz? - jak Ci mówi, że masz seks w oczach to odpowiedz, że jest w błędzie, bo w oczach masz jedynie obrzydzenie do ludzi rzucającymi seksistowskimi komentarzami po kwadransie znajomości i tyle. Jak nie reagujesz na pierwszy komentarz to nijako dajesz komuś przyzwolenie na kolejne, bo przecież nijak nie zasygnalizowałaś, że sobie nie życzysz i ktoś myśli, że może "flirtować" dalej.
8 lipca 2015, 18:22
Mogę szczerze stwierdzić, że znam doskonale to uczucie tzn faceci nie proponują mi tak otwarcie seksu ale "lepią " się do mnie i zaczepiają mnie bardzo często. I też do końca tego nie rozumiem bo owszem jestem ładna przede wszystkim mam ogromne zielone oczy które na pewno "rzucają" się w oczy ale z pewnością bez trudno można byłoby znaleźć dziewczyny ładniejsze ode mnie. Wg mojego M i moich kolegów mam podobno " to coś" co działa na mężczyzn. Myślę że Ty być może zupełnie podświadomie tym również epatujesz. A może pewna grupa kobiet produkuje jakieś specyficzne feromony... Ciężko stwierdzić dlaczego jedne kobiety cieszą się ogromnym zainteresowaniem a inne mimo że wcale nie brzydsze/głupsze nie.... W każdym razie raczej nie jest to powód do smutku chociaż bywa bardzo uciążliwe.... że nie wspomnę o zazdrości drugiej połówki....
8 lipca 2015, 18:27
A ja się zgadzam z Wileną. Możecie sobie oczywiście to tłumaczyć feromonami i kurwikami w oczach, ale podstawowym warunkiem jest specyficzna osobowość dziewczyny, która nie protestuje tylko przyzwala na obraźliwe słowa, komentarze, propozycje. Zatem nie widzę tu powodów, aby się chwalić. Ale co kto lubi.
8 lipca 2015, 18:31
A ja się zgadzam z Wileną. Możecie sobie oczywiście to tłumaczyć feromonami i kurwikami w oczach, ale podstawowym warunkiem jest specyficzna osobowość dziewczyny, która nie protestuje tylko przyzwala na obraźliwe słowa, komentarze, propozycje. Zatem nie widzę tu powodów, aby się chwalić. Ale co kto lubi.
8 lipca 2015, 18:34
Ale kto się chwali?A ja się zgadzam z Wileną. Możecie sobie oczywiście to tłumaczyć feromonami i kurwikami w oczach, ale podstawowym warunkiem jest specyficzna osobowość dziewczyny, która nie protestuje tylko przyzwala na obraźliwe słowa, komentarze, propozycje. Zatem nie widzę tu powodów, aby się chwalić. Ale co kto lubi.
8 lipca 2015, 18:35
Miałam taką znajomą, która tak działała na mężczyzn. I nadal działa. I też zamiast przerwać głupie komentarze to tylko się uśmiechała i zadowolona bo ma taaaakie powodzenie u facetów. Ja się za nią aż czasem wstydziłam za to zachowanie... Aktualnie jest sama z dzieckiem, po rozwodzie i stwierdziła, że już nikogo nie znajdzie bo faceci na sex tylko lecą więc co weekend ćpa i się puszcza (y)
8 lipca 2015, 18:35
Tu nawet nie chodzi o to ze zaproponował...niektórzy tacy sa...ale przyglądając sie szczerze swoim relacjom z mężczyznami odkrylam ze zawsze tak bylo. Jedna randka a na drugiej juz pytanie o seks. No niektórzy nie mogliby nawet rak utrzymać przy sobie. Kurde dziewczyny ja naprawdę nie daje takich znaków...i nie jestem specjalnie ładna. Nawet w pracy zdarzalo sie ze kolega jeden czy drugi powiedzial z blyskiem w oku "ty to musisz byc dobra w łóżku"...jak mam zachowywać sie żeby w końcu zaczęli mnie traktować jak równorzędnego partnera a nie obiekt do lozka....