- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lipca 2015, 20:55
hej !:) to moj 1 temat, zaczne od poczatku w lutym rozstalam sie z chl tzn on zerwal ze mna... mysle ze za bardzo sie zaangazowalam i staralm bardziej niz on. Od tamtej pory widujemy sie bardzo sporadycznie raz na mies lub nawet raz na dwa, kontakt praktycznie zerowy, teraz nie spotykam sie z nikim moze bylam na dwoch randkach ale to nie to. Caly czas wracam myslami do tamtego, wyobrazam sobie jak by to bylo jak bysmy wrocili do siebie itp ogladam jego foty sledze fb...co madre nie jest chcialabym kogos poznac i ost doskwiera mi smotnosc wokol tyle zakochanych par, na powrot do tamtego chl nie ma co liczyc, jak sobie wybic go z glowy? Dzieki:)
Edytowany przez Diablica2015 6 lipca 2015, 20:56
6 lipca 2015, 21:25
nie wiem, też próbuje sobie wybić z głowy byłego
decyzja o rozstaniu była wspólna, i ja i on chcielibyśmy do siebie wrócić ale to nie ma sensu
powroty nie są dobre
musimy to przeboleć, w końcu nam przejdzie :)
6 lipca 2015, 21:44
Klin klinem to jest najgorsza rada jaką tu można dać. Kochając jednego mieszać w głowie drugiemu? Przenosić stare problemy na nowy związek? Na początek usuń go ze znajomych na FB, zajmij myśli jakąś pasją czy pracą. I przede wszystkim nie szukaj na siłę.
6 lipca 2015, 22:41
mam ten sam problem tylko mój były nie ma fejsa i się nie widujemy ale zerwał ze mną dopiero co.. i też nie mogę o nim zapomnieć, w Twoim przypadku usuń go ze znajomych albo zablokuj żeby nie było widać że on w ogóle na fejsie istnieje no i starać się na niego nie "wpadać", pousuwać zdjęcia jakieś wspólne, pamiątki prezenty schować, wyrzucić..
6 lipca 2015, 23:00
nie wpadne na niego z przypadku musielibysmy sie umowic mieszkamy w dwoch roznych osobnyh kierunkach od naszego miasta musial by to byc niezly "przypadek" pozatym teraz siedzi za granica wiec na cuda nie licze, a fb nie bd go usuwac mimo wszytsko. nie mam wspolnych zdj z Nim. Wieczory sa najgorsze
6 lipca 2015, 23:41
Klin klinem to jest najgorsza rada jaką tu można dać. Kochając jednego mieszać w głowie drugiemu? Przenosić stare problemy na nowy związek? Na początek usuń go ze znajomych na FB, zajmij myśli jakąś pasją czy pracą. I przede wszystkim nie szukaj na siłę.
Ale dlaczego najgorsza rada? Przecież ona nie pisze ze cierpi katusze z miłości tylko ze nagle zrobiło się samotnie i chciałaby kogoś poznac:) aczkolwiek z mojego doświadczenia wynika ze jak się szuka miłości to jej nie ma. Wszystkich moich chłopaków poznawalam przypadkowo. Zresztą taki okres w życiu to doskonały czas- możesz się bawić, chodzić na randki, ja zazdroszczę :p
6 lipca 2015, 23:46
Najgorsza, bo nikt nie chciałby być tylko "zamiast". A to się z czasem wyczuwa. Szukanie nowego związku, kiedy dawna miłość siedzi jeszcze w głowie i sercu, może zranić tą trzecią, niczemu niewinną osobę. Takie jest moje zdanie.