Temat: Facet nie-pasztet i nie-przystojniak

Ten chłopak,o którym cały czas piszę, ewidentnie chce czegoś więcej, sytuacja się wczoraj wyklarowała. Problem w tym, że mnie on się podoba z wyglądu, chociaż ma trochę wysuniętą szczękę i tak sobie myślę, że to może go trochę oszpecać w oczach innych. W moich nie. Ale on w sumie chyba nie ma jakiegoś dużego brania. Mogłybyście być z facetem, który nie uchodzi powszechnie za przystojniaka? Mnie on sie tam podoba, pasztetem to na pewno nie jest,a to dziwne hehe

"Hej, mam 166 cm i ważę 59 kg i nie mogę patrzeć w lustro, wszędzie widzę tłuszcz, a nie mogę schudnąć, bo kurde brak mi silnej woli i w kółko myślę o tym, co zdrowego powinnam jeść, a po paru dniach mi odbija i jest kapitulacja - pochłaniam jakieś 3 tysiące kalorii wtedy. Wyglądam jak kaszalot i lecą na mnie same kaszaloty albo faceci w związkach, którzy chcą jednego albo faceci po 30tce którzy też chcą jednego. Moja twarz też dupy nie urywa. Jestem jednak osobą wartościową, piszę wierszę, tworzę muzykę na skrzypcach i pianinie, gram w koszykówkę i nawet w CSa, także mam wszechstronne zainteresowania, oprócz tego siedzę w polityce i zapowiada mi się niezła kariera a i tak nikt na mnie nie leci, z kim możnaby było fajnie pogadać i byłby supoer przystojny? jak życ?"

"Swój ciągnie do swego, tez jestem pasztetem i na brak owodzenia nie narzekam, ale na jego jakosc: interesuja sie mnie tylko faceci niscy albo grubi albo nieprzystojni albo jakieś dresy spod bloku, którzy wszyscy to pasztety nie wazne jak wygladaja. Jak jakiś przystojny się zainteresuje to tak na jedną noc, a później okazuje się, że ma laskę więc już nie zwracam nawet uwagi na takich. Mam BMI  22 ale nie mam jakiejś zrąbanej twarzy, ale pasztetem po prostu się człowiek rodzi, to siedzi w środku. ktoś podziela moja nieszczesno dole niedole i wie jak to jest?"

Poczekaj na jakiegoś przystojniaka, choćby na jedną noc. Zawsze to lepiej niż pokazywać się w towarzystwie faceta z wysuniętą szczęką, który w dodatku potrafi się nie odezwać na fejsie przez 40 minut mimo, że jest dostępny! Te pasztety to mają tupet!

dziecinne to co piszesz, niedojrzałe..............(zresztą wiele kobiet uwaza swojego faceta za 'przystojniaka", a wystawiony na ocenę innych wypada często "blado"  Wniosek: najważniejsze ze w Twoich oczach jest przystojny:)) 

ps zastanawiam się czy chęć posiadania mężczyzny powszechnie uważanego za przystojengo - nie świadczy i Twoim niskim poczuciu wartości, bo wygląda to tak jakby on tą swoją " piękną aparycją" miał  podnieść Twoją  wartość w oczach innych

Pasek wagi

Tobie ma się podobać, nie koleżankom. Czasem inne cechy dodają atrakcyjności i przeciętny koleś potrafi być przez to mega pociągający.

Każdy ma swój typ, nawet na imprezach jak z koleżankami 'obczajamy towar' [:p] to wychodzą różnice w postrzeganiu osoby jako atrakcyjnej.

Ogólnie przeraża mnie słownictwo, jakim operujesz w stosunku do ludzi. Gorzej, Ty myślisz takimi określeniami i tylko takimi, a jeszcze uważasz to za "wartościowe". Dopóki nie zaczniesz wiedzieć ludzi w ludziach, lepiej bądź sobie samotnym pasztetem. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.