Temat: Samotność - jak poznać faceta i stwożyć związek

Witajcie Kochane!

Piszę do Was bo tak za bardzo nie mam z kim o tym pogadać, mam nadzieję, że będziecie chętne mi pomóc. Otóż zaraz kończe 25 lat i nadal jestem samotna, a ta samotność zaczyna mi coraz bardziej doskwietać. Jestem sama bo zaufałam nie temu facetowi, który okazał się przy bliższym poznaniu niczego wartą osobą, ale wciąż go kocham myślę o nim mimo, że tyle przez niego cierpiałąm i cierpie. Myslałąm, że pogodziłąm się z tym, ale czasem to wraca do mnie. Za bardzo chciałam związkupowaznego z nim on tylko seksu, za dobrą osobą się okazałąm on wybrał co innego. Jestem osobą, której rodzice rozwiedli się i uważam, że to również ma wpływ na to, jak bardzo pragnęłam i pragnę troski, bliskości tej drugiej płci. Ale z drugiej strony chyba nie wiem, jak taki normalny związek powinien wyglądać. Przez mojego ybłego jakby to nazwać jestem osobą samotna, z niskim poczuciem własnej wartości, zatraciłam się, zamykając się w sobie, po kolejnym odtrąceniu jakie spotkało mnie, po jego zapewnieniach. Ogolnie moje życie to pasmo porażek gruba, zaniedbana, z niskim poczuciem wartości, bez znajomych sama pozostawiona sobie, a nie umiem nawiązać normalnych zwykłych nornalnych relacji z ludzmi boje się ich, może również miało na to wszystko wpływ, koleżenstwo z pierwszych klas, dlatego, że były to tylko osoby interesowne nic więcej. A przez to jestem zestresowana, i odbierana jako negatywna osoba. Moim największym problemem teraz jest, to że nie chciaąłbym już być osobą samotną, bez związku i żadnych perspektyw na przyszłe życie, dzieci rodzinę... Nie wiem jak mogłabym poznać kogoś w jakiś sposob, w odatku jeszcze moja nieśmiałość, która bardzo mi przeszkadza, więc moje życie wygląda tak od 6 do 16 w pracy szybko w autobus i do domu, w domu obiad telewizja, komputer, cwiczenia  i tak cały 5 dniowy tydzień roboczy, a w weekendy to samo z tym, że są to całe dnie gdzie dorzucam jeszcze sprzątanie. I tak wygląda moje życie, z którym nie umiem sobie poradzić, nie wychodze nigdzie bo samej mi glupie, przez moją nieśmiałość, tusze, mając wraŻenie, że każy na mnie patrzy i myśli co ta grubaska tutaj robi, niech siedzi w domu i dalej sie zajada a nie w miedzyludzi idzie...a gdzie tu myśleć aby być z kimś aby ktoś mnie zechciał pokochał... a lata niestety leca.

 

I juz sama nie wiem jak sobie z tym poradzic :(

a myślałaś o tym żeby znaleźć sobie jakąś pasję? Nie szukaj nic na siłę, aby czuć się szczęśliwą musisz uwierzyc w to, że to możliwe :) Ćwiczysz w domu dlaczego nie wyjdziesz do ludzi? Jakaś silownia, albo step? Może tam kogoś poznasz! Przede wszystkim glowa do góry! :) Jak będziesz chciala się wygadać to napisz u mnie w pamiętniku ;) też kiedyś byłam nieszczęśliwa i uważałam się za największego nieudacznika pod słońcem ;p Na szczęście już tak nie jest ^___^ 
:) A ja mojego chłopaka poznałam przez internet ;) Napisał do mnie tak po prostu na gg ;) Jesteśmy razem już 2 lata ;) Miłość można spotkać wszędzie ;) Warto dać sobie szansę ;) Jak będziesz chciała pogadać to pisz śmiało! ;)
little0angel  moj były pan też był poznany przez innetnet, przez ten sam internet poznał swoja obecną panią w czasie bycia ze mna zatem mały uraz pozostał niestety.,.. dziękuję za propozucję
memoria  co do pasji niestety nie mam zadnycn talentów, czasem ksiązki mnie wciągają ale to jak widać dalej pozostaje w domu...Cwicze w domku bo z jednej strony nie moge pozwolić sobie na to finansowo by pojść na jakąś siłownie czy coś a dwa, wstydze, się ludzi, że będą się na mnie patrzyć jak na świniaka, który sie poci i myśli, że mu sie uda zrzucić to cielsko które chodował latami :(
myślę że nic na siłę. Wiesz co ja mam 27 lat prawie i też nie mogę znaleźć swojej połowy. Prawie wyszłam na mąż, i teraz wiem że to byłby najgorszy ruch mojego życia. Facet nie był godzien tego i tyle. Nie przejmuj się, samotność nie zawsze wiąże się z brakiem drugiej połowy. Sami wybieramy swoją drogę i to jak się czujemy, Ja wcale nie czuje się samotna. Nareszcie robie to co chce. Nikt mnie nie kontroluje. Ostatnio rozmawiałam z kumplem, który cały czas mi przypomina że nie młodnieje i że czas się ustatkować hehe i pewnie najlepiej z nim, ale ja wiem że bycie  z kimś tylko dlatego że tak wypada i że wiek i takie tam. Dla mnie to brednia. Ja chyba jeszcze potrzebuje wolności. Też troszkę przeżyłam i nauczyłam że samotność nie dotyczy tylko materialnego świata ale i stanu ducha. A poza tym nic na siłę
Pasek wagi
aaa tam, ja też nie mam talentów, a pasji mam kilka :) jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Pasja ma Ci sprawiać frajdę, a nie robić z Ciebie mistrzynię świata. Ja przy swoim wątpliwym słuchu muzycznym tańcuję;) przy kompletnym braku koordynacji ruchowej namiętnie squashuję, a latem wyciągam kogo bądź na korty tenisowe, ślimaczym tempem i pokracznym stylem, ale pływam, itp.
Da się! Nie wypróbowałaś wszystkich możliwych sposobów na spędzanie wolnego czasu, więc nie wiesz czy faktycznie nic dla Ciebie nie ma :)
Szukaj, próbuj, do oporu! Życie stwarza tyyle możliwości! 
i przede wszystkim, szkoda życia na przejmowanie się opiniami ludzi, którzy Cię nie znają, ba, spotkasz ich raz czy dwa w swoim życiu i nic do niego nie wniosą. Żyjesz dla siebie, a nie całego społeczeństwa, dla swojej, a nie ich przyjemności!
Odwagi :)


maaartynkaa

 znam ten przejmujący ból samotności, kiedy nie masz się do kogo odezwać. Ale wiesz, można też się tak czuć będąc w związku, w który wchodzi się z lęku przed samotnością. Jeśli mogę Ci coś radzić, to staraj sie małymi kroczkami przełamać nieśmiałość. Widzę, że mieszkasz w Opolu - to przecież duże miasto, na pewno znajdziesz jakąś dzieczynę z podobnymi problemami na lokalnym czacie i ruszycie razem na podbój miasta. Nie zamykaj się w czterech ścianach, jesteś zbyt młoda by bezczynnie czekać

o tak, sam się znajdzie.
 A cóż to jest 25 lat? Jesteś młoda i wszystko przed Tobą. Ja mam 34 i jestem samotną panną.Czasem mnie to załamuje i wydaje mi się, że już jest za późno na znalezienie szczęscia i miłości, na założenie rodziny. Jednak w tym roku postanowiłam sobie, że nie mogę się podłamywać.Zaczęłam dbać o poprawę swojego wyglądu i mam nadzieję, że jednak spotkam w życiu to czego szukam.Oby tak się stało !
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.