- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 lutego 2015, 14:41
Hej, chciałabym poznać Wasze zdanie odnośnie pewnej kwestii. Sama osobiście jestem tolerancyjna, jednak moja znajoma nieco mniej. Do rzeczy. Od miesiąca spotykam się z pewnym mężczyzna, świetnie się rozumiemy, lubimy spędzać razem czas i jest również ta "chemia". Od początku mi powiedział, że przez pewne okoliczności od kilku miesięcy mieszka u przyjaciela (znają się od dziecka), łatwiej im ustalać i wymyślać nowe projekty, bo rozkręcają własną firmę ( dodatkowo normalnie pracując na pełen etat a w zasadzie każdy z nich jest poza domem od 8 do 20-21.). Będąc u Niego pewnego dnia okazało się, że mieszka w kawalerce, byłam zaskoczona ale skoro to tylko tymczasowa sytuacja to nie było to dla mnie niczym dziwnym, tym bardziej, że nie spią razem w jednym łóżku. Moja koleżanka uparcie twierdzi, że na pewno jest gejem, tylko nie chce się do tego przyznać. Sama wiem, że chce się z Nim dalej spotykać, choć takie ciągle mówienie mi o tym sprawia, że zaczynam się zastanawiać " a może ona ma rację?". Co Wy o tym myślicie?
Dodam, ze według mnie gdyby był gejem to po co by szukał kobiety? absurd.
Edytowany przez Nightt 15 lutego 2015, 14:45
15 lutego 2015, 19:39
Dziękuję Wam bardzo za wyrażenie swojego zdania. Tak przemyślałam, że wcale nie bede słuchac co ona mowi... w końcu nawet go nie poznała osobiście.
15 lutego 2015, 20:21
o Jezusie, fajną masz koleżankę ;-P nie ma się czym przejmować ani czego doszukiwać, umawiaj się dalej i tyle ;-)
16 lutego 2015, 00:23
koledzy mojego chłopaka studiują i wynajmują wspólny pokój od 4 lat, znają się od dziecka. To też dziwne? A jak ludzie mieszkają w akademiku w ciasnych pokojach po 3 os to nikt nie mówi o gejostwie-.-
16 lutego 2015, 08:00
EDIT. doczytałam że nie śpią w jednym łóżku. w Takim razie myślę, że nei ma co się kierować zdaniem koleżanki.
Edytowany przez 349e2222b0d93608d79c78fab448fce8 16 lutego 2015, 08:09
16 lutego 2015, 08:34
brak materaca jest dość zastanawiający w końcu kawalerka jest małym mieszkaniem
a jak zostajesz u niego(jeżeli w ogóle) to śpicie w łóżku kolegi???
16 lutego 2015, 10:14
Gdyby mieszkał ze swoim chłopakiem-gejem, to chyba nie szukałby dziewczyny, żeby jej wkręcać, że po pierwsze wcale nie jest gejem, a po drugie, że mieszka z kolegą z powodu firmy itp. Owszem, zdarza się, że homoseksualiści mają "dziewczyny-przykrywki", ale nie w sytuacji, gdy już i tak mieszkają z facetem-partnerem, bo to już by była musztarda po obiedzie chyba Wydaje mi się, że jego wersja jest prawdziwa, być może po prostu nie ma pieniędzy i trochę mu głupio się przyznać, że nie stać go na wynajęcie mieszkania samodzielnie, stąd tak mota z tą firmą. Pewnie faktycznie chcą zaoszczędzić ze względu na jej rozkręcanie, ja bym nie robiła z tego tragedii, tylko spokojnie obserwowała sytuację. W każdym razie nie sądzę, by gej mieszkający ze swoim chłopakiem, na boku spotykał się z laską, to trochę bez sensu... a koleżanka pewnie jest przewrażliwiona, niektórym wszystko się kojarzy z seksem.
16 lutego 2015, 10:16
A może Twoja koleżanka go zna i jej się podoba i takimi "sposobami" chce Ci go odbić? :P
16 lutego 2015, 12:35
To nie oznacza, że jest gejem.
Ale jeśli chodzi o wiązanie się przez gejów z dziewczynami, to nie jest taka prosta sprawa. Znam geja, który planował założyć tradycyjną rodzinę, bo w domu nie wiedzieli, że jest gejem i chciał mieć dzieci. I nie miał zamiaru informować dziewczyny o swoim homoseksualiźmie, nie widział w tym też nic złego bo przecież lubi dziewczyny - w sensie po przyjacielsku lubi. Ostatecznie poznał swojego partnera i odszedł od tego pomysłu.
16 lutego 2015, 14:02
Twoja koleżanka coś sobie wkręciła, może zazdrości po prostu? z tego co piszesz nie widzę jakichkolwiek podstaw żeby był gejem, mieszkanie z kumplem jak dla mnie to normalka tym bardziej jeśli to tymczasowe rozwiązanie. :)