Temat: Facet gej?

Hej, chciałabym poznać Wasze zdanie odnośnie pewnej kwestii. Sama osobiście jestem tolerancyjna, jednak moja znajoma nieco mniej. Do rzeczy. Od miesiąca spotykam się z pewnym mężczyzna, świetnie się rozumiemy, lubimy spędzać razem czas i jest również ta "chemia". Od początku mi powiedział, że przez pewne okoliczności od kilku miesięcy mieszka u przyjaciela (znają się od dziecka), łatwiej im ustalać i wymyślać nowe projekty, bo rozkręcają własną firmę ( dodatkowo normalnie pracując na pełen etat a w zasadzie każdy z nich jest poza domem od 8 do 20-21.). Będąc u Niego pewnego dnia okazało się, że mieszka w kawalerce, byłam zaskoczona ale skoro to tylko tymczasowa sytuacja to nie było to dla mnie niczym dziwnym, tym bardziej, że nie spią razem w jednym łóżku. Moja koleżanka uparcie twierdzi, że na pewno jest gejem, tylko nie chce się do tego przyznać. Sama wiem, że chce się z Nim dalej spotykać, choć takie ciągle mówienie mi o tym sprawia, że zaczynam się zastanawiać " a może ona ma rację?". Co Wy o tym myślicie?

Dodam, ze według mnie gdyby był gejem to po co by szukał kobiety? absurd.

Dziękuję Wam bardzo za wyrażenie swojego zdania. Tak przemyślałam, że wcale nie bede słuchac co ona mowi... w końcu nawet go nie poznała osobiście.

o Jezusie, fajną masz koleżankę ;-P nie ma się czym przejmować ani czego doszukiwać, umawiaj się dalej i tyle ;-)

Pasek wagi

koledzy mojego chłopaka studiują i wynajmują wspólny pokój od 4 lat, znają się od dziecka. To też dziwne? A jak ludzie mieszkają w akademiku w ciasnych pokojach po 3 os to nikt nie mówi o gejostwie-.-

Pasek wagi

EDIT. doczytałam że nie śpią w jednym łóżku. w Takim razie myślę, że nei ma co się kierować zdaniem koleżanki.

brak materaca jest dość zastanawiający w końcu kawalerka jest małym mieszkaniem

a jak zostajesz u niego(jeżeli w ogóle) to śpicie w łóżku kolegi???

Gdyby mieszkał ze swoim chłopakiem-gejem, to chyba nie szukałby dziewczyny, żeby jej wkręcać, że po pierwsze wcale nie jest gejem, a po drugie, że mieszka z kolegą z powodu firmy itp. Owszem, zdarza się, że homoseksualiści mają "dziewczyny-przykrywki", ale nie w sytuacji, gdy już i tak mieszkają z facetem-partnerem, bo to już by była musztarda po obiedzie chyba :) Wydaje mi się, że jego wersja jest prawdziwa, być może po prostu nie ma pieniędzy i trochę mu głupio się przyznać, że nie stać go na wynajęcie mieszkania samodzielnie, stąd tak mota z tą firmą. Pewnie faktycznie chcą zaoszczędzić ze względu na jej rozkręcanie, ja bym nie robiła z tego tragedii, tylko spokojnie obserwowała sytuację. W każdym razie nie sądzę, by gej mieszkający ze swoim chłopakiem, na boku spotykał się z laską, to trochę bez sensu... a koleżanka pewnie jest przewrażliwiona, niektórym wszystko się kojarzy z seksem.

A może Twoja koleżanka go zna i jej się podoba i takimi "sposobami" chce Ci go odbić? :P

To nie oznacza, że jest gejem.

Ale jeśli chodzi o wiązanie się przez gejów z dziewczynami, to nie jest taka prosta sprawa. Znam geja, który planował założyć tradycyjną rodzinę, bo w domu nie wiedzieli, że jest gejem i chciał mieć dzieci. I nie miał zamiaru informować dziewczyny o swoim homoseksualiźmie, nie widział w tym też nic złego bo przecież lubi dziewczyny - w sensie po przyjacielsku lubi. Ostatecznie poznał swojego partnera i odszedł od tego pomysłu.

Twoja koleżanka coś sobie wkręciła, może zazdrości po prostu? z tego co piszesz nie widzę jakichkolwiek podstaw żeby był gejem, mieszkanie z kumplem jak dla mnie to normalka tym bardziej jeśli to tymczasowe rozwiązanie. :)

Pasek wagi

A ilu facetów wynajmuje razem pokój na studiach albo pracując w innym mieście? I co, wszyscy są gejami? Taką mają sytuację, mieszkają razem i tyle.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.