Temat: twoja zła połowa

Jesteście mściwe gdy ktos Was zrani? Jak po burzliwym związku i rozstaniu otworzyć się na ludzi? ja mam taki dystans nie umiem nikomu zaufać...

Czesto tak sie dzieje, ze jak ktos nas zrani to nastepny partner za to obrywa. Kiedys taka bylam. Ale takie postepowanie, zachowanie nie ma ma sensu. Same sobie wtedy robimy krzywde. Tej drugiej osobie, ktora moze zaslugiwac jak najbardziej na milosc i sobie

Pasek wagi

Ja jestem mściwa ale staram się z tym walczyć. Mój partner jest moim pierwszym, ale obrywa mu się często za moje spieprzone dzieciństwo. Ciężko jest zaakceptować fakt, że ktoś na świecie nie chce mnie skrzywdzić, kiedy w przeszłości było odwrotnie.

Pasek wagi

Nie jestem mściwa, uważam ze zło samo wraca do człowieka i tak własnie zdarzyło sie tym którzy mnie zranili mimo ze im wybaczyłam i wcale nie chciałam ich niepowodzenia. Łącznie w życiu wybaczyłam 3 ludziom i to bylo najlepsze co mogłam zrobić. Nienawiść zatruwa serce i ciało. potraktowałam złe chwile jak lekcje, wyciągnęłam wnioski. Poza tym gdyby nie pewne wydarzenia to nie spotkałabym na swojej drodze wartościowego człowieka, nie miałabym dzieci..a dzięki innej osobie wiem jakich błędów wychowawczych nie popełniać. Uważam ze wszystko co nas spotyka jest nam potrzebne. to jest lekcja, nawet jesli jest bardzo trudna. Nadal wierze w ludzi ale nie jestem juz taka naiwna. 

Pasek wagi

ja jestem msciwa jak diabli, ale zaden z moich facetow, nigdy nie oberwal za bledy poprzedniego. 

Pasek wagi

CrunchyP0rn napisał(a):

Ja jestem mściwa ale staram się z tym walczyć. Mój partner jest moim pierwszym, ale obrywa mu się często za moje spieprzone dzieciństwo. Ciężko jest zaakceptować fakt, że ktoś na świecie nie chce mnie skrzywdzić, kiedy w przeszłości było odwrotnie.

zgadzam sie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.