- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 października 2014, 21:35
Umówiłam się dzisiaj na pierwszą randkę z pewnym facetem, lat 27, więc zdawałoby się, że już ogarnięty. No ale spotkaliśmy się, pogadaliśmy trochę, a potem stwierdził że jest wykończony, że zrobił dzisiaj ponad 400 km i czy nie będę zła jak odwiezie mnie do domu i umówimy się na inny raz. Powiedział, że miał mi napisać, że nie da rady, ale jednak chciał się chociaż na chwilę spotkać. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Z jednej strony jest mi przykro, a właściwie chyba jestem zła i poczułam się olana, no i nie wiem czy mam ochotę na następne spotkanie, bo to nie trwało nawet 30 minut, ale z drugiej może rzeczywiście był zmęczony? Co o tym myślicie?
2 października 2014, 21:50
Nie przesadzaj. Z drugiej strony mógł napisać przed spotkaniem wprost, że jest zmęczony ale bardzo mu zależy, żeby chociaż na chwilę się z Tobą zobaczyć i czy Tobie to odpowiada, bo przecież też musiałaś zorganizować sobie pod kątem spotkania z nim czas. Mógł uprzedzić zwyczajnie ale na to nie wpadł. Inna opcja jest taka, że go zanudziłaś na śmierć :P ale dobrze, że nie powiedział np. że musi wracać bo zostawił włączony toster :P (żarty, bez obrazy:))
2 października 2014, 21:51
poczekaj az poprosi o drugie spotkanie :) wtedy dowiesz sie czy naprawde byl zmeczony i chcial Cie chociaz na troszke zobaczyc,czy po prostu nie spodobalas mu sie i chcial jak najszybciej uciec z randki
2 października 2014, 21:51
Są dwie opcje, a która jest prawdziwa dowiesz się za kilka dni pewnie. 1) faktycznie był zmęczony i nie chciał odwoływać spotkania - ceń go za to. 2) nie spodobałam mu się i chciał jak najszybciej uciekać. Dowiesz się jak napisze następnym razem, jeśli napiszę
2 października 2014, 21:51
2 października 2014, 21:57
Mysle ze powinnas mu wybaczyc to faux pas :D moze serio byl zmeczony, fajnie ze Ci o tym powiedzial i chcial sie spotkac choc na chwile. Jest tez druga opcja, ze chcial zwiac. Pierwszy raz sie spotkaliscie?
2 października 2014, 22:10
mi sie wydaje, ze lecial w kogo dżambo, moze nie spodobalas mu sie , inaczej sobie spotkanie wyobrazal, czy cos, faceci dziwni sa...
poczekaj na jego odzew nic nie pisz, jeslisie odezwie z ponownym spotkaniem, to sprobuj , moze faktycznie byl zneczony, ale ja obstawam pol na pol ze to prawda
2 października 2014, 22:26
poczekaj az poprosi o drugie spotkanie :) wtedy dowiesz sie czy naprawde byl zmeczony i chcial Cie chociaz na troszke zobaczyc,czy po prostu nie spodobalas mu sie i chcial jak najszybciej uciec z randki
tez tak uwazam;)
2 października 2014, 22:34
zgadzam się, albo faktycznie był zmęczony, albo mu się nie spodobałaś i tyle. Rozpaczasz jakby sie świat zawalił, a przecież nic się nie stało.