Temat: Czy macie powodzenie u płci przeciwnej?

Ogolnie to problemow nigdy nie mialam. Aparycji nie mam cudownej ale jak sie o siebie zadba, ladnie ubierze i szeroko usmiecha to to przyciaga innych. A do tego sympatycznosc i chec posmiania sie troche i wiekszosc osob by nie miala problemu.

Nie miałam, nie mam i zapewne nigdy nie będę miała.

z charakteru to mnie lubią :P jak ważę poniżej 70 kg to gwizdy nie gwizdy , zawsze wszyscy podchodzili, próbowali, pisali, a jak wskoczyłam powyżej 70 kg to lubią mnie Ci którzy mnie poznają przez kogoś, raczej nie mam powodzenia jako grubaska :P i bardzo dużo również wydaje mi się zależy od mojej samooceny, bo teraz sięga najgłębszego dna :)

..

moje kolezanki zawsze powtarzaja, ze jestem magnes na facetow i moglabym miec kogo chce... .. faceci zreszta tez.  faktycznie - budze zainteresowanie. przyciagam wygladem, ale zdecydowanie tutaj chodzi o moj charakter. po prostu wysoko sie cenie i tyle. ;)

nie

średnie, jedni myślą że jestem ładna inni wgl na mnie nie spojrzą. nie mozna podobać się kazdemu

Nie mam. Nawet do końca nie wiem, co to znaczy mieć powodzenie, tak bardzo go nie mam :D Czasem się dowiaduję tylko (od facetów, żeby nie było), że "można było się domyśleć że masz faceta" (nie mam faceta). 

Zazdroszczę wam takiej swobody emocjonalnej i wyczuwania zainteresowania swoją osobą.

Ja mam trzy i nałodgowo oglądam Bridget Jones :P Aż mi smutno :)

heheh własnie , co to znaczy ?/