Temat: Uzalanie

Hej !

W ostatnim czasie mam małego doła a mianowicie dotyczy to mojego zycia uczuciowego... 

Mam 24 lata i jestem sama. Moi znajomi mają dzieci , wychodzą za mąż,zaręczają się i są szczęsliwi itd. A ja nie mogę trafić na żadnego porządnego chłopaka od 8 miesiecy... mimo, że poznałam ich wielu. Nie ukrywam, że szukam kogoś pod kątem "męża", bo na jakies gierki szkoda mi czasu.

No , ale poznaje chłopaka i okazuje się, że jest albo:

-kretynem, idiotą

- zalezy mu tylko na seksie

- jest zaborczy i zazdrosny mimo , że jest tylko moim kolega.

Mam wrażenie, że do końca życia zostanę sama i nikogo nie znajde z kim mogłabym miło spędzić czas itd. 

Wy też tak macie? może to głupie co napisałam, ale czuję, że samotność mi już doskwiera..i nie mam ochoty się już z żadnym chłopakiem spotykać, bo boję się, że znowu okaże się dupkiem :)... 

Ludzie się wiążą w wieku 30, 40, albo jak moja babcia po raz drugi w wieku 67 lat. Jeszcze masz czas i to całkiem sporo, więc się nie zadręczaj ino ciesz się życiem :) 

Pasek wagi

warto poczekac! Ja na kogos naprawde wartosciowego trafilam dopiero teraz niedawno a mam prawie 29..wczesniej myslalam podobnie jak ty,ale skupilam sie na swoich potrzebach,planach,pasjach,czasie z przyjaciolmi i podrozach,zeby nie szukac na sile. I sam sie znalazl,jakos calkiem przypadkowo:)

Uszy w gore,bedzie dobrze!

Przestań szukać, a sam się znajdzie. Zajmij się swoim hobby, pasją, a nawet nie zauważysz kiedy "Mr Right" pojawi się obok. Mówię z doświadczenia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.