- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 czerwca 2014, 17:38
Znam się z nim od malego. Zawsze sie bardzo dobrze dogadywalismy. Od jakiegoś miesiąca zblizylismy sie jeszcze bardziej. Jakiś czas temu powiedział mi tez ze bylby bardzo szczęśliwy gdybym zostala jego zona. Czasem mówi ze mnie kocha itp. ale ja zawsze z tego żartuje. Dzisiaj rano napisal mi smsa ze chyba sie zakochal i ze nie wie czy tak mozna, ze caly czas i mnie myśli. Największy problem jest w tym ze on ma dziewczyne. Napisalam mu ze to jest dla mnie problem. On napisal ze gdyby nie ona to bylabym najwazniejsza, ze zależy mu na mnie ale z drugiej strony ma dziewczyne. Mówi ze chce żeby bylo tak jak teraz ale jeżeli ja chce żeby bylo inaczej to on moze zmienić wszystko dla mnie. Ja nie jestem z tych co wtrącają sie w cudze zwiazki wiec powiedzialam ze on sam musi podejmowac decyzje. Zależy mi na nim bardzo. Mówi zebym nie myslala ze on sie mna bawi. Zależy mi na nim ale nie wiem co mam zrobic.
26 czerwca 2014, 18:00
Koleś to palant i tchórz. Przepraszam że mowię tak o Twoim przyjacielu, ale gdyby Cię tak kochał, to zerwałby z nią od razu, a nie czekał co Ty na to. A chyba jednak tak źle mu z nią nie jest, skoro planuje być z nią nadal, jeśli Ty go nie zechcesz. W ogóle nie wyobrażam sobie takiej akcji, żeby mój chłopak ustawiał sobie na boku jakąś "rezerwową" laskę i tylko czekał na zielone światło od niej, ale tak poza tym to był w szczęśliwym związku ze mną. To samo miże kiedyś zrobić Tobie, jeśli zdecydujesz się z nim być. Dla mnie coś takiego dyskwalifikuje go jako człowieka.
26 czerwca 2014, 18:05
Masakra ten koleś. Żal mi w sumie tej jego dziewczyny, bo tak jakby trzyma ją sobie w rezerwie.
26 czerwca 2014, 18:06
zgadzam sie z przedmowczynia facet to palant a ty idiotka sorry ale przeczytaj swoj post jeszcze raz
26 czerwca 2014, 18:09
Powiedzialas mu co i jak, kolejny krok nalezy do niego - jesli naprawde mu na tobie zalezy, to zerwie ze swoja dziewczyna, nie takie rzeczy ludzie z milosci robia. Choc z drugiej strony - skoro jest taki zakochany, juz bylibyscie razem.
W ogóle nie wyobrażam sobie takiej akcji, żeby mój chłopak ustawiał sobie na boku jakąś "rezerwową" laskę i tylko czekał na zielone światło od niej, ale tak poza tym to był w szczęśliwym związku ze mną.
Haha, no wlasnie.
27 czerwca 2014, 10:53
pewno cche zamoczyc i cie urabia
haha dokładnie