Temat: Ten jedyny?

Mam głupie pytanie do osób w dłuższych związkach/narzeczonych/mężatek :) skąd wiedziałyście, że Wasz facet to ten jedyny? Czy poczułyście to od pierwszego spotkania(tzw. motylki i te sprawy) czy dopiero po dłuższym czasie? 

ja to poczułam od pierwszego wejrzenia  (mimo że widziałam tylko zdjęcie) nie motylki tylko jaką taką "pewność" - motylki były jak zobaczyłam go na żywo :D jesteśmy razem ponad 2 lata, od 4 miesięcy jesteśmy zaręczeni, w maju bierzemy ślub :)

ja wpadlam w jego sidla ze 100 metrow jak go widzialam nadchodzacego w moja strone xd a wiem,ze to jedyny bo wytrzymuje z taka histeryczka jak ja! bo mnie faceci kochaja albo nienawidza xd

to się czuje, patrzysz na niego i wiesz, że zrobisz dla niego wszystko, że nie potrafisz bez niego żyć, że zawsze go ochronisz przed złem, ja to czuje i wiem, że to ten jedyny :) 

Zdecydowanie to czuć, ja się w moim narzeczonym rok podkochiwałam, ale jak już doszło do pierwszego pocałunku to wiedziałam, że to jest ten wyjątkowy :) Jeśli czujesz, że dla tego faceta zrobisz wszystko - to ten :)

zdecydowanie po dłuższym czasie :D Na początku była zwyczajna znajomość, wspólne towarzystwo, później zauroczenie, motylki (które jeszcze się zdarzają :D), później bycie razem itp. Kiedy dowiedziałam się, że to ten?...chyba gdzieś w klubie, na imprezie, kiedy nie było jego, a ja rozmawiałam z jakimś chłopakiem przy barze...było miło, ale wtedy przeszło mi przez myśl, że mój mężczyzna odpowiada mi pod każdym względem i ma właściwie wszystko, co mi się w mężczyznach podoba. Zachciało mi się wtedy rozmawiać tylko z nim :) I tak zostało. Ale to nie jest tak, że to była jakaś ślepa miłość. Dla mnie to taka trochę dziecinada. Nawet będąc w narzeczeństwie zastanawiałam się czy to ten, czy dobrze robię, że to ostatni facet itp :D hehe. Nom, ale przed ślubem ma się tysiące myśli...które zawsze wracały do tego, że z przyjacielem to nawet w gorsze dni będzie najlepiej. A mój mąż jest moim prawdziwym przyjacielem, za którym zawsze stanę murem :)

Pasek wagi

od pierwszego spotkania

xcalineczkax napisał(a):

a wiem,ze to jedyny bo wytrzymuje z taka histeryczka jak ja! bo mnie faceci kochaja albo nienawidza xd

u mnie to samo :D

Pasek wagi

ja po dluzszym czasie,na pewno sie nie zakochalam na 1 randce i nie wiedzialam, ze to ten ale od razu mi sie spodobał z wygladu i czulam coś na zasadzie chemii-takie uczucie, ze nie bylby mi obojetny fizycznie tylko mnie pociąga, to wystarczylo by kontynuowac znajomosc

Pasek wagi

ja sie nie zakochalam na pierwszym spotkaniu, bo widywalismy sie na silowni prawie codziennie przez 2 tyg przed 1 randka  i wlasciwie to mnie denerwowal, bo zawsze mi zajmowal sprzet (to byla mala silownia:P) , ale musze przyznac, ze od  pierwszego zobaczenia jakos mi sie "spodobal", nawet zanim zamienilismy slowo:D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.