- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 czerwca 2014, 15:11
Hej, mam pytanie :)
Chodzi mi o różnicę w wieku między wami a waszymi facetami taką, która jest większa niż 5 lat. Jak miałyście ile lat, to ich poznałyście? Ciekawi mnie, jak to jest u innych :)
23 czerwca 2014, 14:49
8 lat (no, rocznikowo 9) , ja miałam 17 gdy go poznałam ale bez większego kontaktu, zaczęliśmy się spotykać jak miałam mniej więcej 20 ;>
23 czerwca 2014, 14:53
Maz jest starszy ode mnie o 9 lat- poznalismy sie, gdy ja mialam 25.
23 czerwca 2014, 15:01
u mnie mąż jest starszy o 10 lat ode mnie i powiem Wam ,że in tak jest dla mnie za stary ,żałuje ,że nie wyszłam za równolatka. Poznałam go jak ja miałam 40 lat a on 50. Moja siostra ma męża o 3 lata młodszego i to jest dobre,własnie mężczyzna powinien być troche młodszy , bo dzieki temu kobieta przy nimtez czuje sie młoda,a przy starszym automatycznie sie starzeje ,ma sie starsze środowisko, mężczyzna szybciej "Nie może" . To jest błąd brać sobie dużo starszego chłopa ( chyba ,że któras chce na krótko i dla pieniędzy )
23 czerwca 2014, 15:06
Włąsnie jutro mam się spotkać z facetem,kótry ma 24 a ja mam 17 :)miedzy nami jest 7 lat różnicy. zaczęliśmy "chodzić" gdy miałam 16 lat a on 23. Przyznam ze ludzie nie odbierali tego dobrze.
U Mnie tezn7 na plusie;P zaczelismy sie spotykac jak mialam 18 a On 25.. niektorzy krzywo patrzyli a niektorzy nie zwracali uwagi bo wygladalam powaznie;p obeceni leci nam 5 rok w tym rok po slubie i mamy miesieczna coreczke;)
23 czerwca 2014, 16:49
u mnie mąż jest starszy o 10 lat ode mnie i powiem Wam ,że in tak jest dla mnie za stary ,żałuje ,że nie wyszłam za równolatka. Poznałam go jak ja miałam 40 lat a on 50. Moja siostra ma męża o 3 lata młodszego i to jest dobre,własnie mężczyzna powinien być troche młodszy , bo dzieki temu kobieta przy nimtez czuje sie młoda,a przy starszym automatycznie sie starzeje ,ma sie starsze środowisko, mężczyzna szybciej "Nie może" . To jest błąd brać sobie dużo starszego chłopa ( chyba ,że któras chce na krótko i dla pieniędzy )
ja taz zawsze powtarzałam ze jak facet to mlodszy
kolezanki mi zarzucaja ze taki mlody to głupi , bo wszyscy faceci po 30 to takie dojrzałe osobniki
24 czerwca 2014, 16:57
u mnie mąż jest starszy o 10 lat ode mnie i powiem Wam ,że in tak jest dla mnie za stary ,żałuje ,że nie wyszłam za równolatka. Poznałam go jak ja miałam 40 lat a on 50. Moja siostra ma męża o 3 lata młodszego i to jest dobre,własnie mężczyzna powinien być troche młodszy , bo dzieki temu kobieta przy nimtez czuje sie młoda,a przy starszym automatycznie sie starzeje ,ma sie starsze środowisko, mężczyzna szybciej "Nie może" . To jest błąd brać sobie dużo starszego chłopa ( chyba ,że któras chce na krótko i dla pieniędzy )
coś w tym jest co piszesz. to niby tylko 10 lat,a le pewnym momencie ty nadal jesteś młoda a facet już w bardzo średnim wieku. MI nigdy nie przeszkadzało z e jest starszy ode minie, ale dziś np. mam dylemat czy mieć dziecko czy nie. I ja mogę torche jeszce poczekać z decyzja, a on... za parę lat już będzie po czterdziestce i pierwsze dziecko w tym wieku to niezbyt dobry pomysł. no, ale ogólnie te 7 lat to nie jest duża różnica:)
Wracając do autorki, to pamiętam z e gdy byłam tą nastolatka a on juz poważnym człowiekiem:) to miałam problem z jego znajomymi, którzy często traktowali mnie protekcjonalnie, trochę sie nabijali tekstami " a ciebie Adam prokurator nie ściga jeszce?'