- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 czerwca 2014, 09:22
chcesz się z nim umawiać na seks? byłabyś strasznie głupia. ty już się w nim zakochałaś, on w tobie nie i nie licz na to że się zakocha jak mu będziesz dawać. Niepotrzebnie zrobisz sobie nadzieję. a później będziesz się czuła jak wykorzystana, wyruchana zabawka....... friends with benefits - jestem na tak, ale w momencie gdy żadna ze stron nie jest i ma pewność, że nie bedzie zaangażowana uczuciowo.
6 czerwca 2014, 09:26
Po tekście wnioskuję, że jesteś osobą sympatyczną, a ten facet trochę wydaje się... dziwny. Takie były moje pierwsze odczucia ;) I pierwsze co pomyślałam, to żebyś się faktycznie w to nie pakowała... Zabiło mnie w momencie, kiedy koleś stwierdził, że już się w nim zakochałaś. Nie wiem jaka jesteś naprawdę, ale osobiście traktowałabym faceta jak zwykłego znajomego
6 czerwca 2014, 09:36
a mnie zainteresowało ile macie lat, bo z opowieści to jakby 13 latka z 17 latkiem.... Sory...
6 czerwca 2014, 09:55
A moim zdaniem, boi się, że Wasza relacja wyjdzie na jaw, dowie się jego była i ograniczy mu kontakty z dzieckiem. Jak juz powiedział, chciałby, żeby jego była sobie kogoś pierwsza znalazła. Ja na twoim miejscu powiedziałabym mu, że to rozumiem i że możemy się "poukrywać" ( jeżeli tobie to nie przeszkadza i jeżeli jemu to potrzebne). Osoba, która ma dziecko i której na tym dziecku zależy zrobi wszystko, żeby dziecko nie ucierpiało. Przykro mi to mówić, ale przynajmniej z mojego punktu widzenia, dziecko jest najważniejsze i ja np. byłabym w stanie odtrącić każdego, przez kogo miałyby ucierpieć moje relacje z dzieckiem, nawet jeżeli bardzo bym tą osobę kochała. Moim zdaniem, jemu na tobie zależy, ale boi się, że jego była odbierze mu dziecko. Wydaje mi się, że w moim przypadku byłoby podobnie, ja też nie chcę się z nikim wiązać, bo mój były póki co za mną łazi i wiem, że byłby bardzo złośliwy i utrudniałby mi życie, gdybym się z kimś związała. Oczywiście, nie mam zamiaru żyć cały czas pod jego dyktando, ale podobnie jak obiekt twoich uczuć, nie mam czasu na randki. Być może on też stwierdził, że nie ma czasu na związku i nie chce ci robić nadziei. Moim zdaniem powinniście szczerze porozmawiać na ten temat, bez żadnych gierek, wstydu i udawania, po prostu czarno na białym przedstawić fakty.
6 czerwca 2014, 09:58
W ogóle nie poznałaś się po tym " Odpowiedział że nie wie, że chciałby żeby to jego była kogoś pierwsza znalazła, żeby nie miał utrudnionych kontaktów z dzieckiem" , chciał Cię spławić bo co to za różnica? Jak utrudniony kontakt?
Olej go!
7 czerwca 2014, 13:31
Z opisanej sytuacji dla mnie jest jasne, że on nie jest tobą zainteresowany.
za to jest bardzo w porządku człowiekiem, że nie skorzystał z twojej propozycji "tylko się kolegujemy, ale czasem uprawiamy ze sobą seks". Wielu facetów chętnie by skorzystało z takiej opcji Bądźcie kolegami, on na pewno jest spoko, ale szukaj sobie innego chłopaka.