Temat: Warto w to brnąć i się starać?

Miłość to takie bezsensowne

A on wie o tym jak Ty podchodzisz do tej relacji? 

olenkaha1993 napisał(a):

A on wie o tym jak Ty podchodzisz do tej relacji? 

Obawiam się, że nie dlatego nie chce robić z siebie histeryczki i dac mu spokój...

Skoro rzadko sie widujecie to chlopak raczej nie domysli sie, ze lubisz go bardziej niz normalnie. Nie rozmawialiscie nigdy na ten temat, nie dawal Ci zadnych sygnalow? 

Ja mieszkam od mojego 530km dalej i dajemy radę, cieszyłabym się, gdyby to było tylko 90km. Inna kwestia, że on tak na Ciebie działa, to niepokojące.

Pasek wagi

miałam dokładnie to samo, z tym, że nas dzieliło 600km, codziennie czekałam aż on wejdzie, aż napisze pierwszy, jak się nie odzywał to się załamywałam, płakałam, nie mogłam wytrzymać z tęsknoty, planowałam do niego pojechać, ale z czasem wiem, że to było tylko zauroczenie, ale takie dosyć silne, teraz poznałam nowego chłopaka, ale dzieli nas tylko 10km i teraz jestem szczęśliwa :) a spotkałaś się z nim kiedyś? Jeżeli nie to może najpierw się spotkaj a potem zadecydujesz co dalej. 

nie ma sensu, zostawic, zapomniec.

no 90 km to faktycznie daleko... o.O 
*ironia* (kreci)

a tak serio to nie bierz się za to. weź się za naukę do matury, masz jeszcze czas na takie miłostki. zwłaszcza takie które będą bliżej Ciebie.

CrunchyP0rn napisał(a):

Ja mieszkam od mojego 530km dalej i dajemy radę, cieszyłabym się, gdyby to było tylko 90km. Inna kwestia, że on tak na Ciebie działa, to niepokojące.
czemu niepokojace? Ja tez tak mialam gdy pokochalam pierwszy raz . Płakałam , tęskniłam, czekalam w oknie jak wariatka ... Wtedy myslalam ze zlapałam Pana Boga za nogi ... 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.