- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 maja 2014, 21:07
Hej :)
Mój problem polega na tym, że boję się zaangażować w nowy związek. Miałam narzeczonego z którym rozstałam sie po 7,5 roku a później weszłam od razu w nowy i niestety też nieudany, bo po 4 miesiącach on przestał nagle się do mnie odzywać. Próbowałam to wyjaśnić z nim- o co chodzi, ale nie odpisywał ani nie odbierał telefonu ode mnie więc pogodziłam się z tym faktem. Wczoraj byłam na imprezce u mnie w mieście z koleżankami. poszłyśmy tam na spontanie i nawet nie byłysmy ubrane jak na imprezke...ale po 5 minutach zaczepił mnie fajny chłopak w moim wieku i przetańczyliśmy razem całą imprezę. wymieniliśmy sie numerami tel i on ciagle pisze do mnie i chce sie spotkać.
Wszystko byłoby piękne , ale ja się boję, że znowu sie wpakuje w coś i jak sie nie uda będę znowu to strasznie przeżywać w sobie. Nie wiem czy dać mu szanse? wolałabym być sama przez jakiś czas , no ale z drugiej strony fajnie byłoby mieć kogoś "normalnego"..
11 maja 2014, 00:48
Pewnie, że powinnaś się umówić.
11 maja 2014, 00:53
Czy chlopak bardzo Ci sie podoba? Jesli tak, to daj mu szanse, idz na radke i moze akurat bedzie fajnie. A jesli Ci sie nie podoba az tak bardzo to ani mu ani sobie nie zawracaj 4 liter.
11 maja 2014, 12:43
umów się. To ze trafiłas na jakiegoś niedojrzałego buraka, który nie potrafił się zmierzyć ze swoja własną decyzją o zerwaniu i Ci po prostu o niej powiedzieć, to nie znaczy że każdy facet taki jest :) A jesli nie będziesz próbowała, to nie trafisz na fajnego faceta :) Zreszta nie od razu musisz się pakowac w zwiazek :) Umówcie sie, pogadajcie jak kumple a czas sam pokaże czy cos jest na rzeczy