Temat: za późno?

24... matko kochana... "i don't want live on this planet"....

dziewczyno, jak masz takie nastawienie to na 100% nikogo nie znajdziesz, bo kto lubi desperatki?

Sorry, że wywalę z grubej rury, ale Ty masz chyba problem ze sobą. Ludzie się teraz pobierają po 30 i później. Mam wrażenie, że nawet nie marzysz o rodzinie, czy małżeństwie, tylko bajkowej ślubnej ceremonii i pochwaleniu się koleżankom, że Ty też już wychodzisz za mąż. Bardzo infantylne myślenie. Masz 23 lata więc chyba pora zacząć myśleć rozsądniej. 

ja mam 19 to w takim razie musze sie zaczac ogladac ;-) masz czas, baw sie a reszta przyjdzie :-)

ostatnio słyszałam w sklepie jak jedna babeczka do drugiej mówi" ej ewka wyjść za mąż przed 26 urodzinami to jak wyjść z imprezy przed 23 godzina więc luzik ;d 

wiesz ja mam 20 lat i jakoś mi sie nie spieszy do związku ;-)))

ja znalazlam jak mialam 23 lata a majac 27 wyjde na maz;)

Mi to nawet w Twoim wieku wychodzenie za maz przez mysl nie przeszlo lol Poznalam nazeczonego majac lat 31, a ze slubem wyrobimy sie tuz przed naszymi 34-tymi urodzinami.  Wiekszosc moich kolezanek jest w moim wieku a prawie wszystkie sa singielkami.

Hahahaha ja mam 24lata i mało brakowało, a bym się dzisiaj zaobrączkowała. Teraz dziękuję Bogu, że nie wyszło. Dziewczyno, całe życie przed nami, chcesz brać za męża kogokolwiek, żeby tylko być mężatką? Chyba lepiej najpierw kogoś dobrze poznać i być pewną, że to ta jedyna osoba, a nie brać ślub w wieku 24lat i w wieku 30 być po rozwodzie. Chociaz znam i takich co już mając 25 są po rozwodzie. 

BTW, moja koleżanka męża poznała w wieku 28 lat, a w wieku 30 wyszła za niego. 

Oczywiście, że nie za późno. Jestem w Twoim wieku i czuje się taka młoda i w ogóle jeszcze wszystko przede mną. Rozumiem, że chciałabyś już kogoś poznać, ale ważniejsze jest to, żeby to była odpowiednia osoba, a nie poznana jak najszybciej.

Ty tak na serio?