Temat: Facet- jak interpretować zachowanie

Założyłam nowe konto, bo wolałabym pozostać anonimowa.

A jako, że rady Vitalijek nigdy mnie nie zawiodły chciałabym się wygadać i skonsultować z wami, mój problem.

Moi znajomi dwa miesiące temu się rozstali po kilku latach związku. Jego znałam od podstawówki, kiedyś nawet cośtam kręciliśmy, w takich gówniarskich czasach, jednak nic więcej nigdy między nami nie było. Ją poznałam kilka lat później, z początku nie przepadałyśmy za sobą. Lata później oni zostali parą, ale wtedy nie bardzo mieliśmy kontakt, później tak się stało, że to z nią miałam większy kontakt, na wakacjach byłyśmy razem na urlopie (taki babski wyjazd). On w tym czasie zupełnie się odizolował od ludzi i w sumie w skali roku widzieliśmy się zaledwie kilka razy. Z nią po wakacjach kontakt również się urwał. No i nagle boom odzywa się do mnie i jedno i drugie okazało się że związek się rozleciał. Początkowo zachowując równowagę byłam bezstronna, z czasem ona przestała się odzywać, a on wręcz przeciwnie, zaczęliśmy spędzać ze sobą coraz więcej czasu, kino, piwo, kawa, ciastko, film, smsy, rozmowy, wspólne robienie kolacji albo pieczenie itp itd. Do tego stopnia, że praktycznie nie ma dnia żebyśmy się nie widzieli, albo nie rozmawiali. Z mojej strony cały czas było podejście typowo przyjacielskie w sensie, że wiem jak to jest rozstać się po latach i nie mieć co ze sobą zrobić. A on jako że totalnie odciął się od wspólnej ekipy i od lat sporadyczny kontakt utrzymywał ze mną i zaledwie dwoma innymi osobami, a jego ex wybranka w tej ekipie gra pierwsze skrzypce, chyba sam nawet nie bardzo miał z kim pogadać. I tak to się zaczęło.Tylko że im więcej czasu spędzamy razem tym bardziej mam wrażenie że zaczyna mi na nim zależeć. Nie wiem natomiast jak jest z jego strony, być może początkowo była chęć pocieszenia się, na zasadzie jakiejś jak jak to nazywam "zapchaj dziury". Ale nigdy nie zrobił nic takiego. Nie próbował nic w moim kierunku. Po prostu rozmawialiśmy.  Nawet kiedy oboje wstawiliśmy się leżąc w jednym łóżku nie było najmniejszych prób fizyczności z jego strony. Co w sumie nawet mnie trochę zdziwiło, bo tak jak pisałam wydawało mi się że chciał się pocieszyć. Ale z drugiej strony niejednokrotnie mówiłam mu, że do wszystkiego potrzeba czasu i że ja nie poszłabym do łóżka z facetem z którym nie jestem. Natomiast w rozmowach często zaznacza np że jest zazdrosny, albo że tęskni jak się dłużej nie widzimy. Z drugiej strony, ja też nie zrobiłam żadnego kroku w tym kierunku, ani nic, głównie dlatego że sama nic nie zrobię dopóki on nie postawi pierwszego kroku. 

Jak zinterpretowałybyście jego zachowanie? Czy to tylko przyjaźń? (Choć on ciągle mi zaznacza że damsko męska przyjaźń nie ma racji bytu). Czy pocieszenie? Czy o co kamman? Mam taki dezorient, że mimo swojego wieku czuje się jak 16stka  :P Stara a głupia jestem w takich tematach. :)

Z góry dziękuje jak komuś się chciało to wszystko czytać :)

chyba chce cie wykorzystac albo do odzyskania tamtej albo do jakiejs zemsty....uwazaj.

Pasek wagi

Ja też bym uważała. I najpierw wymagała deklaracji, a dopiero potem jakiegoś kroku fizycznego. 

no uważam, uważam choć niby wiem, że zawsze kobiety z szacunkiem traktował, to po latach mogło się coś zmienić, co do powrótu do niej czy zemsty, ta sprawa odpada, rozstali się w pokojowych warunkach głównie to była jego decyzja.

Wydaje mi się, że na początku chłopak chciał zapomnieć o byłej dlatego spędzał z Tobą czas a teraz coś ciągnie go do Ciebie :) Może boi się od razu angażować, może chwilowo broni się przed nowym uczuciem jednak coś z tego wyjdzie tak czuje.... :) Daj mu czas a sama z czasem zobaczysz. Nie sądzę by się bawił Twoim kosztem czy chciał wykorzystać. 

Takaja85 napisał(a):

Wydaje mi się, że na początku chłopak chciał zapomnieć o byłej dlatego spędzał z Tobą czas a teraz coś ciągnie go do Ciebie :) Może boi się od razu angażować, może chwilowo broni się przed nowym uczuciem jednak coś z tego wyjdzie tak czuje.... :) Daj mu czas a sama z czasem zobaczysz. Nie sądzę by się bawił Twoim kosztem czy chciał wykorzystać. 

Nie robię nic innego jak tylko czekam. Sama też już dużo przeszłam i do niczego mi się nie spieszy. Co ma być to będzie. Dziękuje za odpowiedź.

Nikt więcej się nie wypowie?

nie mam pojecia co ci powiedziec..! ja bym chyba porozmawiala z nim chcac wiedziec na czym stoje bo bym zwariowala w  takim "zwiazku -nie zwiazku" . 

sawann napisał(a):

Takaja85 napisał(a):

Wydaje mi się, że na początku chłopak chciał zapomnieć o byłej dlatego spędzał z Tobą czas a teraz coś ciągnie go do Ciebie :) Może boi się od razu angażować, może chwilowo broni się przed nowym uczuciem jednak coś z tego wyjdzie tak czuje.... :) Daj mu czas a sama z czasem zobaczysz. Nie sądzę by się bawił Twoim kosztem czy chciał wykorzystać. 
Nie robię nic innego jak tylko czekam. Sama też już dużo przeszłam i do niczego mi się nie spieszy. Co ma być to będzie. Dziękuje za odpowiedź.Nikt więcej się nie wypowie?
ty czekasz, on czeka i tak sobie będziecie czekać... jeśli żadne brudne gierki z jego strony w grę nie wchodzą a widzicie się codziennie i w dodatku bardzo lubicie to czemu go nie spytasz? bądź szczera ale nie nachalna, powiedz, że z czasem może ci zacząć na nim zależeć 

Myśle, ze byłaś dla niego pocieszeniem, 2 miesiące to jednak troche świeża sprawa, nie czekaj narazie na jakieś szczere wyznania z jego strony. Mówisz ze sama zaczynasz sie w to angażować i chyba najlepiej jesli ograniczysz wasz kontakt. Wtedy tez dowiesz sie co w jego głowie siedzi... skoro zaczyna za tobą tęsknic i być zazdrosny to musisz coś więcej dla niego znaczyć. zobaczysz jak zareaguje kiedy go olejesz...

Rzecz w tym, że ja ze swojej strony właśnie jestem na etapie próby ograniczenia, sama się nie odzywam pierwsza. A on cały czas zabiega o ten kontakt.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.