3 grudnia 2010, 17:09
niedawno poznalam chlopaka.
Osobowosc 10/10....w ogole nic mi w nim nie przeszkadza, jest slodki, opiekunczy, niezwykle romantyczny, zdrowo poukladane glowie, wielkie ambicje i plany przyszlosciowe....osobowosciowy ideal (jesli ta to mozna nazwac)
wyglad....jest modelem, nizwykle seksowy (jego ojciec ma srodziemnomorskie korzenie), zadbany....generalnie tez 10/10
jedyne co mi 'przeszkadza' to jego wzrost....sama nie naleze do najnizszych (170cm) a on ma na moje oko ok 172-173cm czyli niewiele wyzszy ode mnie....
Nie chodzi mi tu o dyskryminaje czy cos ale wiem ze nigdy w jego towarzystwie (czy gdziekolwiek razem wyjdziemy) nie bede mogla zalozyc zadnych obcasow bo go przerosne.
Czasami tez czuje ze nie bedzie w stanie zapewnic w 100%bezpieczenstwa (i nie chodzi to o bojki z innymi czy cos)...
zawsze spotykalam sie z wysokimi facetami (180+...) i jestem przyzwyczajona do wtulania sie w duze ramiona...sama nie wiem co mam myslec
nie chce aby ktorekolwiek czulo sie niekomfortowo....
bylyscie kiedys z facetami waszego wzrotu....czy to w jakikolwiek sposob przeszkadza?!
3 grudnia 2010, 17:41
to zależy od Was.
mój chłopak jest ciut wyższy , więc gdy ja ubiorę szpile trochę go przerastam ale nam to nie przeszkadza.
- Dołączył: 2010-06-06
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 1316
3 grudnia 2010, 17:51
już rozumiem gdyby był o wieleee niższy np. 10-15cm,ale facet jest idealny(wg.Ciebie) i w dodatku o te 2-3cm wyższy i ty się martwisz o szpilki?? dziewczyno czy ty szukasz idealnego ideału nad ideałami?;p
3 grudnia 2010, 17:58
też mi problem.
ja lubię wysokich facetów. ale mój jest kilka cm wyższy ode mnie i mnie to nie przeszkadza. o jakim bezpieczeństwie w takim razie mówisz?
3 grudnia 2010, 17:59
acha, i ja bym miała to gdzieś i nosiłabym szpilki mimo to ;p
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2932
3 grudnia 2010, 18:03
to dla ciebie problem? jest ideałem ale za niski? nie przesadzaj.
Ja mam 171 cm, a mój R jest ode mnie wyższy może z 5 cm. Ale jak założę bardzo wysokie szpilki to też jestem od niego wyższa, ale to w niczym nie przeszkadza, to jest normalna sprawa że ludzie są różnego wzrostu.
W sumie to w ogóle nie rozumiem Twojego problemu...
- Dołączył: 2010-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5262
3 grudnia 2010, 18:30
moj jest dokladnie mojego wzrostu. Mi z tym dobrze. Jak zaloze obcasy to sie smiejemy ze nie moze sie garbić juz;) byl przy mnie jak kupowalam jedne obcasy i nie mial nic przeciwko.
3 grudnia 2010, 18:30
chcesz, żeby ktoś Cię do niego przekonał?
jeśli wzrost stanowi barierę nie do pokonania, to daj sobie spokoj z tym chłopakiem
- Dołączył: 2010-01-31
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1049
3 grudnia 2010, 23:17
jak się szuka problemu to się go znajduje, miałam i nie narzekałam (na wzrost)
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
3 grudnia 2010, 23:41
z tym bezpieczeństwem to ja to trochę rozumiem, miałam facetów o różnym wzroście ale w moim uwielbiam to że mogę sie skryć w jego ramionach, że zawsze jestem przy nim malutka (mam 172cm i zawsze miałam wrażenie bycia "potężną" zwłaszcza przy facetach mojego wzrostu lub niższych) a przy nim czuje się taką kruszynką:) on ma 198cm:)
3 grudnia 2010, 23:42
pomyśl o Carli Bruni i Nicholasie Sarcozym.....:)) często patrz na to zdjęcie i zapomnij o tym problemie;p
widzisz, wcale nie trzeba być wysokim żeby być szczęśliwym:) Jeśli jest taki wspaniały to nie patrz na jego wzrost:))
Edytowany przez marian95 3 grudnia 2010, 23:57