- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 kwietnia 2014, 14:18
.
Edytowany przez angellisia 12 kwietnia 2024, 08:26
10 kwietnia 2014, 12:01
umówiłam się na odpowiadający jemu termin . czyli dzisiaj rano , bo oboje mamy wolne i co ? nie raczył nawet odpisać ani odebrać telefonu . mógł chociaż napisać , że odwołuje spotkanie . miałam do niego jechać , ale w połowie drogi miał mnie zabrać , ponieważ : a) nie wiem gdzie mieszka b) zaoszczędziłoby to jakąś godzinę czasu . Wczoraj wieczorem sam napisał pierwszy , ale pisał , że ma czas tylko do 16 , bo niby ma pomóc chorej babci sprzątać przed świętami . sratata , nie uwierzyłam w to , ale przemilczałam . Będzie musiał mieć porządne alibi aby mnie przekonać .
nie ma nic gorszego niż rozchwianie emocjonalne i brak poczucia własnej wartości, o honorze nie wspomnę, bo w tym przypadku brak go całkowicie...
10 kwietnia 2014, 12:09
ale skoro ma mnie dość dlaczego odpisał mi na pytanie czy to koniec naszej znajomości ? skoro odpisał to znaczy , że nie chce kończyć . może jak mu pokaże , że nie jestem nachalna i nie będę pisała kilka dni to zmieni zdanie . tylko żeby nie pomyślał , że mam go w dupie za przeproszeniem .
Bo to taki chłopaczek, który nie ma na tyle odwagi, żeby Ci powiedzieć, żebyś sobie dała siana. W sumie nie dziwię mu się. Robisz mu takie jazdy, że biedak boi się Twojej reakcji. Dał Ci wyraźnie do zrozumienia, żebyś się od niego odczepiła i skończyła ten cyrk. Poczekaj jeszcze trochę, pewnie zaraz zmieni numer, bo jak do tej pory jego uniki na Ciebie nie zadziałały.
10 kwietnia 2014, 18:49
Szczerze? Zaczynacie się spotykać a Ty się zachowujesz już jak stara żona....Odpuść, zresztą jak nie jest głupi to się już nie odezwie ;D
Otóż to. Uciekłabym na jego miejscu. Jakby mi facet na początku znajomości wyjechał z tekstem typu "jakby ci zależało, to byś się ze mną spotkała", to gwarantuję, że od razu z automatu przestałoby mi zależeć. :P