- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 marca 2014, 14:31
hej mam 19 lat, od kilku miesiecy jestem sama, a na horyzoncie żadnych zmian. Najlepiej dogaduje sie ze starszymi mężczyznami(tak do 10 lat). Ale wsród znajomych nie mam takich wolnych i jednocześnie w miarę "sensownych", gdzie poznajecie chłopaków? Nie jestem zbyt imprezowa osoba i jestem raczej nieśmiała. Czy to znaczy ze mam siedzieć z założonymi rekami i czekać na krolewicza?
18 kwietnia 2014, 22:41
.
Edytowany przez arabianka 7 czerwca 2014, 21:52
22 kwietnia 2014, 08:44
nie znam żadnego udanego zwiazku miedzy ludzmi którzy sie poznali na imprezie. przeciez tam nikt nie jest sobą: albo pod wpływem używek, albo w niecodziennym stroju ( dziewczyny na mprezie czasem wyglądają jak dziwki a potem sie dziwia, ze faceci którzy je wyrywaja myslą tylko o szybkim, łatwym numerku). To juz faktycznie lepszy jest internet, gdzie trzeba być interesujacym by skupic na drugiej osobie swoją uwagę, nie zanudzić.
22 kwietnia 2014, 08:57
nie znam żadnego udanego zwiazku miedzy ludzmi którzy sie poznali na imprezie. przeciez tam nikt nie jest sobą: albo pod wpływem używek, albo w niecodziennym stroju ( dziewczyny na mprezie czasem wyglądają jak dziwki a potem sie dziwia, ze faceci którzy je wyrywaja myslą tylko o szybkim, łatwym numerku). To juz faktycznie lepszy jest internet, gdzie trzeba być interesujacym by skupic na drugiej osobie swoją uwagę, nie zanudzić.
To, że Ty akurat nie znasz, nie oznacza, że takowe nie istnieją. Był ostatnio wątek w którym wypowiadały się dziewczyny, których związki zaczęły sie od seksu na jedną noc. Mają obecnie kilkuletni staż i układa im się świetnie. Nie ma co generalizować.
22 kwietnia 2014, 10:18
Ja o moim przeczytałam w gazecie.. Ale nie matrymonialnej ;p Był o nim artykuł :) Postanowiłam, że poszukam go w internecie (namiary, wtedy gg) bo chciałam się zapytać go o kilka rzeczy. Był starszy o 6 lat, ja miałam 17, on 23. Na poczatku nazywałam go per pan ;p Miał wtedy dziewczynę. Rozmawialiśmy o tym czym się zajmuję. Tak powstała znajomość. Chciałam się interesować tym samym co on :) Czyli tkj połączyło nas wspólne zainteresowanie. Cały czas przez internet. Potem on zerwał ze swoją byłą. Po jakimś czasie spotkaliśmy się (zbierałam pieniadze na biedne dzieci a on chcial sie dozucic). I tak się zaczelo :) Teraz jesteśmy 3 lata po ślubie.Powiem Ci tak :) Rozwijaj swoje pasje, zainteresowania, miej hobby, badz pewna siebie a milosc sama przyjdzie :) Ja wtedy gralam na gitarze, spiewalam w chorze, bylam wolontariuszka, rysowalam, pisalam wiersze. Nie mialam czasu na mezczyzn, az tu nagle sie wszystko pojawilo :)
Polecam, moja historia również oparła się na wspólnej pasji. Choć dowiedzieć się o wzajemnym istnieniu pozwolił Nam internet a nie gazeta.
Drogie Panie internet to nie tylko portale randkowe, są strony tematyczne, fora nie związane z "randkowaniem".