23 lutego 2014, 12:14
Dziewczyny potrzebuję pomocy w sprawie kolegi? Więc jest kolega który mi
się strasznie podoba, uwielbiam jego uśmiech, zapach, styl, zachowanie,
podoba mi się w nim wszystko, i czuję że z mojej strony to coś więcej
niż koleżeństwo, ja go Kocham, ale no właśnie. Nie wiem co mam
sądzić o jego zachowaniu otóż: jest on w stosunku do mnie miły, uśmiecha
się do mnie, w sumie jest przyjaźnie nastawiony (albo tylko udaje), gdy
go kiedyś poprosiłam żeby mi pomógł to zrobił to, spotykamy się
czasami - zawsze jest z Kumplami, ale tylko z mojej inicjatywy, sam nigdy nie zaproponuje
spotkania, ani nie napisze co tam u mnie i wgl. a kiedy się z nim widuje
to mówi żebym pisała, dzwoniła itd. ale sam tego nie zrobi. Nie wiem
czy mam się angażować i walczyć o to żeby coś z tego było (inicjować
spotkania i wgl) nie wiem czy jemu zależy czy po prostu ma mnie gdzieś.
Co robić doradźcie?
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
23 lutego 2014, 12:17
jest najzupelniej w swiece mily,dobrze wychowany ...ale raczej nie jest zainteresowany:(
23 lutego 2014, 12:18
Myślę, że możesz w pewien sposób dać mu do zrozumienia, że Ci się podoba, tzn. powiedz, że chciałabyś się z nim spotkać, ale sam na sam, bez jego kumpli
- Dołączył: 2010-03-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1918
23 lutego 2014, 12:45
tez mysle, ze to jest kwestia wychowania.raczej nie wiaze planow co do Ciebie, albo jest po prostu wstydliwy.opcji moze byc wiele, porozmawiaj z nim , powypytaj dyskretnie i bedzie wszystko jasne :)
- Dołączył: 2013-04-08
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 1288
23 lutego 2014, 12:46
Nie zależy mu, daj sobie spokój.
- Dołączył: 2012-07-30
- Miasto: Pustynia
- Liczba postów: 1284
23 lutego 2014, 13:06
Pogadaj z nim o tym ... ?
- Dołączył: 2013-12-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 219
23 lutego 2014, 13:23
Miałam podobnie, do teraz z Moim się śmiejemy, że to ja go wyrwałam a nie on mnie. Potem się dowiedziałam, że był taki zdystansowany, nie dlatego, że mu się nie podobałam, ale dlatego, że nie chciał aktualnie związku, bał się itd. Wiec dał sobie na wstrzymanie. Ja nie odpusciłam, pisałam do niego, umawiałam się etc. (no, nie jak jakaś desperatka, tak na luzie). I się udało.
Jeśli go kochasz, a on się wcale jak gnojek nie zachowuje, tylko po rpostu może aż tak mu na Tobie nie zależy, jak Tobie na nim - to walcz, nie poiddawaj się do cholery.
- Dołączył: 2013-08-17
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 724
23 lutego 2014, 16:23
Ale to już byłooo....http://vitalia.pl/forum43,870587,0_Jak-mam-rozumiec-jego-zachowanie.html