- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1192
5 stycznia 2014, 17:59
jw. Bo ja jeszcze nigdy :( Nigdy w nikim nie byłam zakochana i nikomu specjalnie się nie podobałam :( Straciłam wiarę w miłość, załamka :/ To przyjdzie kiedyś? Niby mam czas, 16 lat i w ogóle, ale doszłam do wniosku, że ta cała miłość chyba nie istnieje :/
- Dołączył: 2013-10-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 70
5 stycznia 2014, 18:31
Ja też jeszcze nie (mam 17 lat). I kiedyś również doszłam do wniosku, że miłość nie istnieje. Potem mi przeszło, stwierdziłam, że to przecież zależy od nas
. I czekam (nie)cierpliwie
5 stycznia 2014, 18:36
Ze wzajemnością...
Jak miałam 23 lata. Trwa do dziś - już ponad 10 lat i nic nie wskazuje na to by miało się skończyć.
- Dołączył: 2011-07-02
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 8
5 stycznia 2014, 18:40
Pierwszy raz gdy miałam 13 lat. Byliśmy razem jakieś dwa lata, potem dość bolesne zakończenie. Z perspektywy czasu uważam, że było to bez sensu, w takim wieku nikt nie powinien się "angażować"
- Dołączył: 2013-10-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 338
5 stycznia 2014, 18:51
Cieszcie się wolnością, a miłość sama przyjdzie. :)
- Dołączył: 2011-09-13
- Miasto: Pobierowo
- Liczba postów: 421
5 stycznia 2014, 18:57
Ja miałam 18 lat on 17 przetrwało 4 lata:) Miały być zaręczyny, ale on stwierdził, że: "nie wybawił się". Po 3 miesiącach znalazł sobie nową za chwilę mija im rok :) Nie wiem czy jeszcze komuś zaufam. Ale miłość to piękne uczucie.
5 stycznia 2014, 20:47
miałam 22 lata i nie była to filmowa miłość gdzie wybucha ona jak wulkan, ale miłość która żarzy się powoli ale stale, świadczy o tym chociażby fakt że jesteśmy ze sobą już rok.
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Za Górą Za Rzeką
- Liczba postów: 5501
5 stycznia 2014, 22:41
23 lata
jak masz 16 to nie zdajesz sobie sprawy ile jeszcze przed Tobą i kiedyś będziesz się śmiać, że tak myślałaś ;)
5 stycznia 2014, 23:35
miałam niecałe 15 lat , byliśmy razem 6 lat, rozstaliśmy się w Sylwestra. Póki co się trzymam i staram się nie myśleć, ale wiem, ze przyjdzie czas, kiedy zacznie się płacz i lament i uświadomienie sobie, że to, co było nie wróci.