Temat: rozterki uczuciowe niedoświadczonej

Witajcie, pisałam wcześniej  o chłopaku  który ostro zawrócił w głowie ale jakoś specjalnie nie stara.

Problem w tym że na horyzoncie pojawił się drugi.

Całkowite przeciwieństwo tego który mnei zauroczył, chłopak dzwoni, pisze, spotykamy się, jest cudowny i naprawde sie stara powiedział żę mu zalezy zeby cos z tego było.

Wiem że mialabym z nim bardzo dobrze i w sumie też bym mogla sprobowac no ale, ten pierwszy ciagle siedzi mi w glowie, wiem że gdyby jednak  i on coś zaczął to już całkowicie bym zgłupiała.

CO mam robić w takiej sytuacji? olać całkowice pierwszego i zacząć z tym drugim?

Pasek wagi
od kiedy buda biega za psem ?!

osole.mio napisał(a):

od kiedy buda biega za psem ?!
Głupie powiedzenie. Autorko... ja bym nie liczyla, ze nagle zapalasz uczuciem do tego drugiego mimo, ze wydaje sie byc super pirzadny, skoro tamten pierwszy Cie zauroczyl. Poczekaj...
Poznaj dobrze drugiego ale nic mu nie obiecuj :)  Najpierw jest zauroczenie a później miłość

osole.mio napisał(a):

od kiedy buda biega za psem ?!
Hahaha. Lubię to

Salee napisał(a):

Poznaj dobrze drugiego ale nic mu nie obiecuj :)  Najpierw jest zauroczenie a później miłość
równie dobrze najpierw może być przyjaźń z drugim i dopiero potem miłość. skoro pierwszy nie zwraca na ciebie uwagi to po co nim sobie zaprzątać głowę. a z doświadczenia wiem, że ten drugi jest o wiele "cenniejszym nabytkiem" niż mogłoby się wydawać ;)

hania2007 napisał(a):

Salee napisał(a):

Poznaj dobrze drugiego ale nic mu nie obiecuj :)  Najpierw jest zauroczenie a później miłość
równie dobrze najpierw może być przyjaźń z drugim i dopiero potem miłość. skoro pierwszy nie zwraca na ciebie uwagi to po co nim sobie zaprzątać głowę. a z doświadczenia wiem, że ten drugi jest o wiele "cenniejszym nabytkiem" niż mogłoby się wydawać ;)



© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.