Temat: randka

czesc :)
chcialabym poznac jakiegos fajnego faceta, w realnym swiecie troszke mi ciezko, praca dom i obowiazki.. znacie moze jakies fajne portale randkowe? darmowe :)
moj kolega znalazl na jednym zonę :) slyszalam o badoo ale nie podoba mi sie ta strona :)
prosze o pomoc:)

spotkalyscie sie z kims z takiego portalu? jak wrazenia? :)
zarejestruj sie , daj wystrzałowe foto i heja banana  , a nuz cos sie trafi

need_for_motivation napisał(a):

ciężko ci znaleźć bo praca dom i obowiązki?? a jak już znajdziesz to co? rzucisz prace zeby miec czas dla faceta?? bez jaj....   jak nie masz czasu żeby wyjść i poszukać to ja tego nie widze
Też poznałam swojego faceta przez Internet- na edarling. Ale ono nie jest darmowe.
a moim zdaniem jak bedziesz szukać to nie znajdziesz. Jak macie się spotkac to sie spotkacie nawet w kolejce przy kasie jak pójdziesz na zakupy. Ja poznałam męża przez neta ale nie na portalu randkowym, tylko zaczęliśmy gadac na czacie później gg a później się spotkaliśmy na piwku, ale nie na zasadzie że zakochani przez internet. Poszliśmy się spotkac jako znajomi bo fajnie nam się gadało. A dopiero jak się poznaliśmy na żywo to po kilku spotkaniach zaiskrzyło. Ale tak jak mówię, to nie było szukanie na zasadzie "od dzisiaj szukam sobie faceta" :D

jestem.zielona napisał(a):

czesc :)chcialabym poznac jakiegos fajnego faceta, w realnym swiecie troszke mi ciezko, praca dom i obowiazki.. znacie moze jakies fajne portale randkowe? darmowe :) moj kolega znalazl na jednym zonę :) slyszalam o badoo ale nie podoba mi sie ta strona :) prosze o pomoc:)spotkalyscie sie z kims z takiego portalu? jak wrazenia? :)

Nie szukaj na siłę. Kiedyś za wszelką cenę chciałam kogoś poznać. Zawsze trafiałam na jakiegoś palanta, więc stwierdziłam, że dam sobie z tym spokój. Minął miesiąc, zepsuł mi sie tel kom, i odniosłam go do punktu Plusa żeby odesłali go  na gwarancję... i poznałam tam swojego Męża;)
( do dzisiaj trzymamy ta starą Nokię która Nas "połączyła" :-))

karolaxxx napisał(a):

a moim zdaniem jak bedziesz szukać to nie znajdziesz. Jak macie się spotkac to sie spotkacie nawet w kolejce przy kasie jak pójdziesz na zakupy. Ja poznałam męża przez neta ale nie na portalu randkowym, tylko zaczęliśmy gadac na czacie później gg a później się spotkaliśmy na piwku, ale nie na zasadzie że zakochani przez internet. Poszliśmy się spotkac jako znajomi bo fajnie nam się gadało. A dopiero jak się poznaliśmy na żywo to po kilku spotkaniach zaiskrzyło. Ale tak jak mówię, to nie było szukanie na zasadzie "od dzisiaj szukam sobie faceta" :D

karolaxxx napisał(a):

a moim zdaniem jak bedziesz szukać to nie znajdziesz. Jak macie się spotkac to sie spotkacie nawet w kolejce przy kasie jak pójdziesz na zakupy. Ja poznałam męża przez neta ale nie na portalu randkowym, tylko zaczęliśmy gadac na czacie później gg a później się spotkaliśmy na piwku, ale nie na zasadzie że zakochani przez internet. Poszliśmy się spotkac jako znajomi bo fajnie nam się gadało. A dopiero jak się poznaliśmy na żywo to po kilku spotkaniach zaiskrzyło. Ale tak jak mówię, to nie było szukanie na zasadzie "od dzisiaj szukam sobie faceta" :D



Asienka28 napisał(a):

Valkyrja napisał(a):

Moim zdaniem szukanie w takich miejscach mija się z celem - na takich portalach bywaja albo oszuści, albo ludzie którzy się do zwiazków nie nadaja (dlatego nikogo sobie nie znaleźli). Jeśli koniecznie chcesz szukac faceta w sieci, to zacznij sie udzielac np. na jakichś forach zwiazanych z tematami które cię interesują, albo zagadaj do jakichś singli na facebooku (tez szukaj wg.zainteresowań, branży w której pracujesz itd).
Nie zgodzę się z Tobą. Ja poznałam męża na Sympatii. I to pierwszego dnia po zarejestrowaniu.Mimo, że mieszkał bardzo blisko mnie, może byśmy się nie poznali, gdyby nie internet...Owszem, trzeba bardzo uważać, żeby nie dać się podejść oszustowi, ale często już na poziomie pisania z kimś można zauważyć, że coś jest nie tak z tą drugą stroną. Zresztą, zawsze na pierwsze spotkanie można umówić się w miejscu publicznym, tak na wszelki wypadek.


Zgadzam się z Tobą. Też poznałam mojego R. na SYMPATII. Niedługo po zarejestrowaniu. Mieszkamy w tym samym (60k mieszkańców) mieście, a nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy i podejrzewam, ze gdyby nie sympatia to do tej pory byślmy się nie znali. A tak ślub w maju 2016 :)
ja tez poznalam swojego chlopaka na portalu randkowym 2,5 roku temu 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.