- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 11059
16 listopada 2013, 22:19
Jak reagujecie dziewczyny, gdy Wasz facet wychodzi z kolegami (bez Was) i nie odbiera telefonu?
Wpadacie w furię, wydzwaniacie ile sie da, nic nie robicie, obrażacie sie? We mnie sie właśnie wewnętrznie gotuje (nie podejrzewam zdrady ani nic z tych rzeczy), ale wiem, że X jest dziś na imprezie i wysłałam mu smsa, koło 19, odpisał, ja odpisałam zadając pytanie (neutralne, nie związane z wyjściem, żeby nie było, że mu odetychnąć nie dam bez pozwolenia) i cisza... dzwonie 2 razy, cisza. Najchętniej dosłownie bym go rozszarpała za takie olewanie, wydaje mi sie, że ma mnie w nosie i liczą sie tylko % i koledzy, a bez przesady, żeby od paru godzin na telefon nie spojrzał... po prostu nie odpowiiada, bo ma to w nosie. Jutro bedzie awantura, bo czuje, że mi nie przejdzie..jak Wy reagujecie w takich sytuacjach? ;//
Edit: Pfff, heh. Chyba jednak jesteśmy 'mentalnie' zgrani. Ja tu wylewam swoje żale, a on właśnie odpisuje, no nie wierzę. Aczkolwiek nadal jestem zła, a temat zostawiam, bo jestem ciekawa odpowiedzi.
Edytowany przez it.girl 16 listopada 2013, 22:29
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
19 listopada 2013, 19:27
Ja tam mojemu głowy nie zawracam jak z kumplami wychodzi. Zresztą, czasem sama go ochrzanić muszę, żeby z nosem w telefonie nie siedział jak się z nimi widzi.
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsk Podlaski
- Liczba postów: 1957
20 listopada 2013, 17:34
mnie wkurzają koleżanki kiedy podczas babskiego wypadu wiszą na telefonie, więc byłaby hipokrytką wydzwaniając do swojego faceta