Temat: mam 19 lat i nigdy się mną nikt nie interesował

Dlaczego tak jest? czuję się jak jakiś odmieniec, naprawdę jest mi przykro z tego powodu... a nie jestem gruba ani zaniedbana. Jakieś pomysły? Nie chcę do końca życia być sama jak palec...
To masz wyjście - chodź na imprezy zakrapiane alkoholem do męskich gron. Myślisz, że ktoś trochę podpity nie podejdzie? Podejdzie. I nie mówię tu o żurach tylko o np. normalnych studenciakach - to okres buntu, a po wszelkich kolokwiach robią odskocznię na co? Na piwo. Jak komuś się spodobasz, a może podobasz się onieśmielonym to nawet najtrzeźwiejszy nie podejdzie. Tylko pilnuj cnoty.

osole.mio napisał(a):

juliuszatko napisał(a):

zagaduję (żaden nigdy pierwszy do mnie nie zagada), kilka razy zaproponowałam wspólne wyjście i zostałam zlana od góry do dołu
moze jestes zbyt nachalan etc , nie wiem , najlepiej zajmij sie soba zacznij inwestowac w wyglad - mi pomogło zmiana koloru na blond , co prawda przyciagam młodszych facetów i takich inteligentnych inaczej ale cóz - zycie w rozwój intelektulny , pojdziesz na studia sie zmieni
Zbyt nachalna na pewno nie jestem :) No i studiuję od tego roku i nie, nic się nie zmieniło.

juliuszatko napisał(a):

osole.mio napisał(a):

juliuszatko napisał(a):

zagaduję (żaden nigdy pierwszy do mnie nie zagada), kilka razy zaproponowałam wspólne wyjście i zostałam zlana od góry do dołu
moze jestes zbyt nachalan etc , nie wiem , najlepiej zajmij sie soba zacznij inwestowac w wyglad - mi pomogło zmiana koloru na blond , co prawda przyciagam młodszych facetów i takich inteligentnych inaczej ale cóz - zycie w rozwój intelektulny , pojdziesz na studia sie zmieni
Zbyt nachalna na pewno nie jestem :) No i studiuję od tego roku i nie, nic się nie zmieniło.
to moze na 2 roku sie uda

osole.mio napisał(a):

juliuszatko napisał(a):

osole.mio napisał(a):

juliuszatko napisał(a):

zagaduję (żaden nigdy pierwszy do mnie nie zagada), kilka razy zaproponowałam wspólne wyjście i zostałam zlana od góry do dołu
moze jestes zbyt nachalan etc , nie wiem , najlepiej zajmij sie soba zacznij inwestowac w wyglad - mi pomogło zmiana koloru na blond , co prawda przyciagam młodszych facetów i takich inteligentnych inaczej ale cóz - zycie w rozwój intelektulny , pojdziesz na studia sie zmieni
Zbyt nachalna na pewno nie jestem :) No i studiuję od tego roku i nie, nic się nie zmieniło.
to moze na 2 roku sie uda

No ale na 2 roku nic się nie zmieni. Ta sama uczelnia, ci sami ludzie...

Trupiarz napisał(a):

Ja bym np. wolał żeby się żadna mną nie interesowała, bo do tej pory interesowały się mną dziewczyny oprócz jednej, które w ogóle mi się nie podobały. Nic przyjemnego.
To widzę, że bardzo kuriozalne masz odczucia. I co to za osoby z internetu pewnie, co? Z internetu się nie liczy, bo dużo tu komputerowych desperatów.
A jeśli o dziwo z realnego życia to dziwne jeszcze bardziej. Komu takie czyny innych(sygnały, że się podobasz) nie podbudowują samooceny? To się zawsze powinno podobać w każdym przypadku. Są tacy ludzie, którzy się podobają i pięknym i brzydkim, a powodzenie to powodzenie - i nie trzeba się od razu za każdą osobę brać więc nie wiem co w tym nieprzyjemnego .

juliuszatko napisał(a):

osole.mio napisał(a):

juliuszatko napisał(a):

osole.mio napisał(a):

juliuszatko napisał(a):

zagaduję (żaden nigdy pierwszy do mnie nie zagada), kilka razy zaproponowałam wspólne wyjście i zostałam zlana od góry do dołu
moze jestes zbyt nachalan etc , nie wiem , najlepiej zajmij sie soba zacznij inwestowac w wyglad - mi pomogło zmiana koloru na blond , co prawda przyciagam młodszych facetów i takich inteligentnych inaczej ale cóz - zycie w rozwój intelektulny , pojdziesz na studia sie zmieni
Zbyt nachalna na pewno nie jestem :) No i studiuję od tego roku i nie, nic się nie zmieniło.
to moze na 2 roku sie uda
No ale na 2 roku nic się nie zmieni. Ta sama uczelnia, ci sami ludzie...
oj no  skad wiesz   , za duzo widze pesymizmu

Trupiarz napisał(a):

eustacha napisał(a):

Trupiarz napisał(a):

Ja bym np. wolał żeby się żadna mną nie interesowała, bo do tej pory interesowały się mną dziewczyny oprócz jednej, które w ogóle mi się nie podobały. Nic przyjemnego.
To widzę, że bardzo kuriozalne masz odczucia. I co to za osoby z internetu pewnie, co? Z internetu się nie liczy, bo dużo tu komputerowych desperatów.A jeśli o dziwo z realnego życia to dziwne jeszcze bardziej. Komu takie czyny innych(sygnały, że się podobasz) nie podbudowują samooceny? To się zawsze powinno podobać w każdym przypadku. Są tacy ludzie, którzy się podobają i pięknym i brzydkim, a powodzenie to powodzenie - i nie trzeba się od razu za każdą osobę brać więc nie wiem co w tym nieprzyjemnego .
Głównie w szkołach, jeszcze z internetu nie miałem dośwadczenia w tych sprawach. Może to wpływa jakoś na samoocenę :) Ja jako chłopak tak tego nie odczuwam. Dla ciebie byłoby przyjemne jakby cały czas zalecał się do ciebie chłopak, który np. ci się totalnie nie podoba i masz aż odczucie obrzydzenia ? 
haha tez to mam , ze Ci faceci co sie do mnie zalecaja no to srednio mi pasuja

juliuszatko napisał(a):

Dlaczego tak jest? czuję się jak jakiś odmieniec, naprawdę jest mi przykro z tego powodu... a nie jestem gruba ani zaniedbana. Jakieś pomysły? Nie chcę do końca życia być sama jak palec...


Ja w maju będę miała 20 i do niedawna też się mną nikt nie interesował, mam wiele znajomych ale chłopacy na mnie nie zwracali uwagi. W końcu wzięłam i zalogowałam się na portalu i tam po kilku tygodniach poznałam chłopaka. Utrzymujemy ciągły kontakt i zobaczymy co z tego będzie. Zalogowałam się bo u mnie nic innego nie wchodziło w grę - do kina nie chodzę, na dyskoteki czy imprezy innego radzaju też nie.
idź na impreze,zabaw się! tam sie najwiecej ludzi poznaje. wydaję mi się,że sie po prostu boisz ,albo ci sie nie chce i czekasz na księcia z bajki.
raczej nie jestem imprezowym typem

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.