- Dołączył: 2013-10-25
- Miasto:
- Liczba postów: 2
25 października 2013, 05:26
Posiadam konto na Vitalii prawdziwe, lecz nie chcę ujawniać mojej tożsamości.
Jestem z chłopakiem 7 lat, różnie nam się układało w życiu. Kilka razy się rozstawaliśmy, potem schodziliśmy bo chyba nie potrafimy żyć bez siebie.
Wyjechaliśmy do innego kraju, i daliśmy sobie kolejną szansę (on mnie kocha, ja nie wiem czy go kocham, choć boje się mu to powiedzieć).
W pracy poznałam chłopaka który z wyglądu jest moim ideałem. Ogólną barierą jest język-on jest Anglikiem. Codziennie w pracy mnie zaczepia, bardzo dużo rozmawiamy,choć pracujemy na innych stanowiskach i specjalnie mnie zaczepia bo inaczej nie mielibyśmy kontaktu ze sobą. Ciągle się uśmiecha,szuka kontaktu wzrokowego, prawi komplementy,próbuje dotknąć lekko (typu dotknięcie pleców, ramienia). Widzę że go roznosi gdy mnie widzi i jest mega chemia...Nie zaproponował mi żadnej wymiany nr tel czy randki,ale chyba to kwestia czasu(nie wiem w sumie jak podchodzą do tego Anglicy bo nie znałam żadnego nigdy). Wiem że w 100% nie mogę być pewna że jest mną poważnie zainteresowany dopóki w sumie sam tego nie powie-ale to moje domysły.
Czuje się podle i mam wyrzuty sumienia, do pracy lecę na skrzydłach, w domu jestem pełna energii, a przecież u swojego boku mam chłopaka porządnego i dobrego od tylu lat,tyle przeżyliśmy razem ...
Z drugiej strony nie układa nam się super w związku (zupełnie inne charaktery)i raczej wszystko już powygasało,ale coś mnie trzyma przy nim...
Nie wiem co zrobić, czy unikać go dla dobra mojego związku,ponieważ możliwe że to chwilowe, nic nie znaczące zauroczenie. Przecież nie mogę ryzykować 7 lat związku dla w sumie obcej mi osoby? Poza tym mieszkam z chłopakiem a po rozstaniu musiałabym sama znaleźć mieszkanie do wynajęcia, itp. a jestem w obcym kraju i nie mam pojęcia czy poradziłabym sobie.
Co myślicie?
Edytowany przez cccccc 25 października 2013, 06:25
25 października 2013, 09:14
wiesz co najpierw odpowiedz sobie na podstawowe pytanie : co czujesz do obecnego faceta ? jeśli nic, a został tylko sentyment 'bo te wszystkie lata' to nie ma co.. a argument z mieszkaniem jest słaby akurat
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Pod Poziomkowym Krzaczkiem
- Liczba postów: 14712
25 października 2013, 09:40
nikt Ci na to pytanie nie odpowie-co masz robić..Może ten Anglik jest dla Ciebie miłością, a może ten Twój partner. Ciężko stwierdzić po tym co napisałaś...bo żywisz sentyment do obecnego (a może i strach przed samodzielnością i odpowiedzialnością Cię trzyma)...Czas pokaże..
- Dołączył: 2012-10-09
- Miasto: Buenos Aires
- Liczba postów: 1281
25 października 2013, 14:48
"Nie wiem co zrobić, czy unikać go dla dobra mojego związku,ponieważ
możliwe że to chwilowe, nic nie znaczące zauroczenie. Przecież nie mogę
ryzykować 7 lat związku dla w sumie obcej mi osoby? Poza tym mieszkam z
chłopakiem a po rozstaniu musiałabym sama znaleźć mieszkanie do
wynajęcia, itp. a jestem w obcym kraju i nie mam pojęcia czy
poradziłabym sobie. "
strasznie to zabrzmiało, mam wrażenie że jesteś z nim bo tak poprostu jest Tobie wygodniej.
Bądż fair z nim. Jak Ty byś się czuła na jego miejscu ... pomyśl
PS. Uważam że jakbyś była szczęśliwa w związku to żaden facet nie był by w stanie Cię zauraczyć ..
Edytowany przez minois 25 października 2013, 14:51