- Dołączył: 2013-10-15
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 158
16 października 2013, 22:47
pon, śr, i pt. mój brat poiwedział że skoro się tak ćwiczy o wiele szybciej będą efekty niż codziennie
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
16 października 2013, 22:49
Zależy ile ćwiczysz.
Jeśli jest to forsowny trening to raczej ma racje. Jesli jakies Ewki, Melki, Jillian to wystarczy jeden dzień regeneracji w tygodniu.
- Dołączył: 2013-02-13
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 10655
16 października 2013, 23:29
Ja tak cwicze i chudne. 3 treningi w tygodniu i jest ok. Tu 90% lasek jest uzalezniona od cwiczen wiec nawe nie pytaj.
- Dołączył: 2012-03-04
- Miasto: Pod Babą
- Liczba postów: 934
16 października 2013, 23:34
Obecnie modeluję ciało z Fitnessem na Vitalii . Piszą tam , że najwięcej można ćwiczyć 6 razy w tygodniu - 1 dzień przeznaczyć na odpoczynek ciała . Najmniej 2-3 razy w tygodniu . Nie powinno ćwiczyć się na czczo , gdyż nie przyniesie to oczekiwanego skutku . Do 30 minut po zakończonym treningu należy spożyć posiłek bogaty w węglowodany i białko . Najważniejsza jednak jest systematyczność .
- Dołączył: 2011-05-15
- Miasto: Trzeci Szałas Po Lewej
- Liczba postów: 4761
16 października 2013, 23:56
Ja jestem jedną z uzależnionych:D
Od roku ćwicze codziennie, rowerek 60 min czasami zamieniam na basen:D
Co drugi dzień hantle i 8 min ABS:D
17 października 2013, 00:40
zależy co ćwiczysz.
siłowe 3razy w tyg wystarczą
cardio 6razy w tyg
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3688
17 października 2013, 07:07
W rozumieniu Marty należę do grupy uzależnionych i (chyba) nie powinnam się wypowiadać w tym wątku, a przynajmniej Ty nie powinnaś brać mojej wypowiedzi pod uwagę.
Jednakże sobie odpowiem...my gimnoholicy tak mamy. Khm, khm...moim zdaniem wystarczy (ola boga, cóż jam napisała ;)).
17 października 2013, 09:12
Cóż... to jest akurat, 3-4 razy w tygodniu. Więcej może przynieść szybkie efekty ale krótkotrwale bo organiz sie bardzo szybko przyzwyczaja do wysiłku.
- Dołączył: 2013-04-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2349
17 października 2013, 09:21
Inte. napisał(a):
Cóż... to jest akurat, 3-4 razy w tygodniu. Więcej może przynieść szybkie efekty ale krótkotrwale bo organiz sie bardzo szybko przyzwyczaja do wysiłku.
Nie wiem co to znaczy szybko, ale na pewno trzeba z czasem zwiększac dawki. Ja zacząłem ćwiczyć w lutym. Najpierw 3 razy w tygodniu, zaczynałem od pół godziny, potem godzinę, godzinę piętnaście. Od sierpnia już 4x w tygodniu po półtorej godziny i... już czuję, że to mało. Kiedyś ćwicząć po te pół godziny następnego dnia byłem wymęczony na maxa. Teraz gdy mam te dwa przerwy - to mi sie po pierwsze dłuuuuużyyy, po drugie nie czuję żadnego zmęczenia "dnia następnego". Kiedyś wyczekiwałem tych 2-3 dni przerwy, teraz mogą one nie istnieć. I chyba najgorsze - doszedłem do momentu, że waga się zatrzymała i zastanawiam się czy nie dołożyć jeszcze jednego dnia. Tylko takie dokładanie to droga do nikąd - bo co? Z czasem będę już musiał ćwiczyć 8 razy w tygodniu? Na razie myślę, że to chwilowa zastój i za chwilę wrócę na swoje tory spadku wagi.