6 września 2013, 19:21
Witajcie,
od miesiąca zaczęłam pisać z moim dawnym znajomym. Długo nie mieliśmy kontaktu,myślałam,że nasze rozmowy internetowe skończą się tak jak zawsze,czyli popiszemy 2 dni jak "kumplowie" a następnie kontakt się urwie na kolejny miesiąc.
Jednak nasze rozmowy zaczęły wyglądać zupełnie inaczej,pisaliśmy codziennie, po kilka godzin.Chyba się w sobie zauroczyliśmy.
Prowadzimy dialogi jak para dwoje zakochanych w sobie nastolatków.
Problem polega jednak na spotkaniu.Oboje chcemy się bardzo ze sobą spotkać. Tylko ja mam pewne obawy. Boję się tego,że mu się nie spodobam. Albo jak miałoby wyglądać nasze spotkanie? Trochę się tego krępuję , nie wiem jak powinnam się zachowywać, czy jak jego dziewczyna,czy jak koleżanka ( na real). Oboje mamy po 17 lat.
Proszę doradźcie mi co mam zrobić, zależy mi na nim...
6 września 2013, 19:29
zachowuj się normalnie ^^ w sumie to nie wiem czemu miałabyś się zachowywać jak jego dziewczyna:P to będzie dopiero wasza 'pierwsza randka' i tak właśnie powinnaś to traktować :>
- Dołączył: 2011-08-18
- Miasto: Pabianice
- Liczba postów: 2848
6 września 2013, 19:32
powinnaś się zachowywać normalnie jak koleżanka. W końcu nie jesteście parą, a to że dobrze dogadujecie to tylko wróży dobrze na przyszłość
6 września 2013, 19:40
A jeżeli mu się nie spodobam?
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 5751
6 września 2013, 19:50
Nellyy2 napisał(a):
A jeżeli mu się nie spodobam?
to będzie następny ;) a tak poważnie, może zacznijcie na skype? czy czymś takim ?
6 września 2013, 19:53
Rozmawialiśmy nie raz na skype, znamy się od jakiś 2 lat.
Osobiście nigdy nie widziałam się z nim na żywo, ale to jest kumpel moich dobrych znajomych.
Edytowany przez Nellyy2 6 września 2013, 19:54
6 września 2013, 19:54
Bardzo boję się tego pierwszego spotkania :/
6 września 2013, 19:59
Spotkać się, bo ,,bycie sobie parą przez internet" jest bez sensu. Lepiej mieć jasną sytuację :)
Zachowuj się jak jego znajoma, z tym, że trochę odważniej: a to go złap za przedramię, a to się podeprzyj, a to coś.
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
6 września 2013, 20:02
Nic na siłę .trudno , porażki też trzeba z honorem przyjąć.Nie stresuj się na zapas , nie bądź nachalna, bo to może też odstraszyć chłopaka, chyba,że on tego chce.My go nie znamy, a ty chyba też jeszcze dopiero go poznajesz.
Edytowany przez Dana40 6 września 2013, 20:04
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 5751
6 września 2013, 20:06
Nellyy2 napisał(a):
Rozmawialiśmy nie raz na skype, znamy się od jakiś 2 lat. Osobiście nigdy nie widziałam się z nim na żywo, ale to jest kumpel moich dobrych znajomych.
a to luuz ;) będzie dobrze, normalnie się zachowuj jak koleżanka, ale jak ktoś wyżej napisał, czasem zaczep jakoś, żeby się nie stresował, że on Ci się nie podoba ;p