- Dołączył: 2013-06-01
- Miasto:
- Liczba postów: 3165
4 września 2013, 19:42
Kiedyś ''kręciłam'' z pewnym chłopakiem. Podobaliśmy się sobie wzajemnie, niestety przez wiele nieprzyjemnych sytuacji, kłótni nasze ''kręcenie'' się skończyło. Pomimo ponad dwóch lat nie potrafię wybić sobie jego z głowy. Np. mam taką sytuacje że jest u mnie w szkole jakiś fajny chłopak (w sensie że przeniósł się do mojej szkoły) i mówie że jest fajny i w ogóle musze do niego podbić. Ale gdy później otrząsne się wiem że nadal podoba mi sie ten z którym kiedyś kręciłam. Miała któraś podobny problem? Macie jakieś rady na taką sytuacje? Wiem że on z nikim nie kręci teraz. Ja nigdy nie miałam chłopaka ( bo nie potrafię sie w innym zakochać, z nim nie chodziłam tylko takie zarywanie do siebie;p) i wiem że on też nigdy nie miał dziewczyny. Postanowiłam go rozkochać w sobie na nowo. Czy myślicie że ma to sens? Jak to zrobić?
Edytowany przez cachitodecielo 4 września 2013, 19:49
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2897
4 września 2013, 19:45
Od kręcenia do miłości daleko więc "rozkochać w sobie na nowo" nie jest tu dobrym określeniem.
- Dołączył: 2013-06-01
- Miasto:
- Liczba postów: 3165
4 września 2013, 19:48
kamm911 napisał(a):
Od kręcenia do miłości daleko więc "rozkochać w sobie na nowo" nie jest tu dobrym określeniem.
Kurcze chciałabym jakoś sprawdzić czy się jemu nadal podobam i zacząć z nim flirtować ale nie mam w tym doświadczenia
- Dołączył: 2011-07-11
- Miasto: Jesiennie Wzgórza
- Liczba postów: 3103
4 września 2013, 19:50
kamm911 napisał(a):
Od kręcenia do miłości daleko więc "rozkochać w sobie na nowo" nie jest tu dobrym określeniem.
Przeczekaj, wyrośniesz. ;)
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2897
4 września 2013, 19:50
Hmm... ja też już trochę wypadłam z tematu :P
Ale dobrze by było gdybyście się spotkali 'przypadkiem' na jakiejś imprezie, a potem to już samo wyjdzie :)
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 886
5 września 2013, 09:15
to co robisz nie jest zbyt dojrzałe... albo poczekaj az z tego wyrośniesz, albo powiedz mu prawde.
5 września 2013, 09:21
jeju, poczułam się strasznie staro :D za nic w świecie nie chciałabym znowu mieć "nastu" lat.
przyznaję, że nie znam się na kręceniu, ale...
cóż, spróbuj po prostu normalnie z nim rozmawiać, jak z człowiekiem, bo chyba za dobrze go nawet nie znasz? a potem zobaczysz, czy coś z tego wyjdzie i co to będzie. weź na luz i bądź naturalna, czy coś ;)
- Dołączył: 2013-09-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 536
5 września 2013, 09:37
Powiem tak w gimnazjum mialam chlopaka ,bylam z nim 2 lata ,zerwalismy 3 lata temu ..teraz od ponad 2 lat jestem w znacznie powazniejszym zwiazku ( ja 19 lat ,on 21) planujemy slub,rodzine .. nie teraz ale za 2 -3 lata .. kocham go ponad wszystko , nie ma rzeczy ktorej bym dla niego nie zrobila ,klasyczna slepa milosc z tym ze obustronna , jestem szczesliwa ... tamten chlopak mieszka w Polsce a ja nie wiec nie mam z nim kontaktu ..jednak conajmniej raz na 2 miesiace sni mi sie a gdy 8 miesiecy temu bylam w Polsce i spotkalam go na ulicy nogi sie pode mna ugiely ,po 10 min rozmowy z nim o niczym innym nie myslalam przez tydzien..jesli kochalas tamtego chlopaka ,juz zawsze bedzie on dla Ciebie kims waznym..nie ma na to rady..
5 września 2013, 09:51
http://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Zeigarnik myślę, że chodzi o ten efekt :D
Nie byłaś z nim, nie sprawdziłaś "jak to jest" dlatego teraz Cię męczy ;) Wydaje mi się, że troszkę go sobie sama wkręcasz ;)