4 września 2013, 13:13
Poznałam pewnego kolesia. Jest bardzo przystojny, miły, wydaje się inteligentny, ale niestety - jest starszy. Ja mam 20 lat, on 28. Wydaje mi się to dość odrażające, bo choćby mój brat jest ledwie rok starszy od niego, a zawsze uważałam go za kogoś dużo bardziej dojrzałego... ale z drugiej strony jestem go bardzo ciekawa. Co zrobiłybyście na moim miejscu? Spławić, czy dać szanse?
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
4 września 2013, 17:01
dietasamozuo napisał(a):
Okej, jak 38 to trochę różnicy jest, ale to wyjdzie w praniu. Osobiście na 38 chyba bym się nie skusiła, chociaż kto wie... wszystko zalezy od człowieka. Spróbuj, przecież to nie ślub, wyjdzie to wyjdzie, nie to nie :)
38 to ma jej tato, chlopak ma 28 chyba ze cos zle zrozumialam.
a ten sporo starszy brat to domyslam sie ze przyrodni bo raczej nie z tego taty.
co do pytania - dla mnie 8lat to nie jest zadna roznica, wiekszosc facetow pozniej dojrzewa i w tym wieku czesto sa emocjonalnie mniej wiecej na etapie 20letnich dziewczyn, wielu dopiero po 30ce zaczyna zyc na powaznie
Edytowany przez Qualcuna 4 września 2013, 17:03
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5812
4 września 2013, 17:23
Odrażające? Lol, proponuję zaznajomić się ze znaczeniem tego słowa, bo sądzę, że nie o to Ci chodziło :P To po pierwsze!
A po drugie... 8 lat, ach, idealna różnica wieku. Serio, nie wyobrażam sobie być z facetem, który nie jest kilka lat starszy ode mnie - tacy są najlepsi :)
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
4 września 2013, 21:11
elewinkaa napisał(a):
Klaudia121444 napisał(a):
dobra sory cyfry mi sie pomieszały ma 38...ok ok PRZEPRASZAM CYFRA MI SIĘ POMIESZAŁA DOPIERO ZCZAIŁAM
hehe zdarza się , az sie bałam spytac ile lat ma Twoja mama ,
zwlaszcza jakby zgodnie z zasada starszy lepszy miala wtedy 10 mniej :D