25 sierpnia 2013, 16:17
Poznałam chłopaka w klubie,fajnie nam się rozmawiało,tanczyło, nie obmacywał mnie podczas tańca, nie pchał się z jęzorem (jak kazdy facet na imprezie) Był trochę skrepowany w mojej obecności, poprosił mnie o numer jednak nie mogł go zapisać bo dal go na przechowanie swojej przyjaciółce, która tez była na imprezie, ale poszła do domu z jego telefonem,wiec szukaliśmy mojej koleżanki, która miała długopis, jednak gdy po 20 minutach się znalazła okazało się, ze jednak tego dłupopisu nie ma. Wtedy on powiedział zebyśmy znajdziemy jego kolegę i on zapisze moj numer na swoim telefonie, gdy juz wzial ten numer, poszlismy dalej tanczyc, potem tak wyszlo, ze sie zgubilismy i on tanczyl juz z inna dziewczyna, wkurzylo mnie to troche ale też tańczyłam już innym, calą impreze juz sie ze sobą nie bawilismy. Po 3 dniach napisał do mnie na fb z konta swojego kolegi, bo on nie ma fb., okazalo sie, że jego kolega nie zapisal mojego numeru i znalazl mnie dzięki chłopakowi z mojej szkoły, którego właśnie poznał tamtego dnia. Podobno mnie potem szukał na tej imprezie, a gdy kolega nie zapisał tego telefonu, załamał się. Dobrze nam się pisze, odnoszę wrażenie, że jesteśmy podobni do siebie z charakteru, powiedział,że jest nieśmiały i gdyby nie alko, to nawet by do mnie nie podszedł, oraz że przywiązuję się do ludzi i nie całuję się z każdą laską w klubie. Wiem, że nie jest typowym "klubowiczem" .W czwartek spotykamy się ponownie w klubie. Co o tym wszystkim myślicie, może coś z tego wyniknąć?
- Dołączył: 2013-08-13
- Miasto: Sułkowice
- Liczba postów: 1798
25 sierpnia 2013, 16:23
A co tu jest do myślenia? Znajomość się rozwija zobaczysz jak to będzie..
25 sierpnia 2013, 16:28
fajnie :)) powodzenia :)
Edytowany przez domingo19 25 sierpnia 2013, 16:28
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 764
25 sierpnia 2013, 19:26
ciężko na razie powiedzieć cokolwiek. niech się rozwija :D
25 sierpnia 2013, 20:06
spokojnie , dziewczyno nie od razu Rzym zbudowano