Temat: podryw na nowe ciało?

Od roku podoba mi się mój kolega. Jestem niestety nieśmiała. Kiedy się poznaliśmy ważyłam 10 kg mniej niż teraz. Wtedy mnie podrywał. Ja byłam zaraz po rozstaniu więc nie reagowałam. Teraz mam wakacje, podejrzewam, że w 1,5 miesiąca uda mi się 5,6 kilo zrzucić- zostaje kolejne 5... Swój sukces w poderwaniu tego chłopaka uzależniam od schudnięcia.. Wydaje mi się, że gdy będę ważyć tyle, co wtedy wszystko się ułoży, będę szczęśliwa i zdobędę tego chłopaka. Czy dla mężczyzn waga ma znaczenie w tych kwestiach? Czy rzeczywiście jeśli schudnę moje szanse będą większe?  Bo, że wygląd ma znaczenie to ogólnie wiadomo :)

AliCoo napisał(a):

Serio chcesz się wiązać z facetem, który (wg twego opisu) patrzy na to czy jesteś szczupła, a nie jaka jesteś ogólnie? -.-

to ze ja poderwie nie oznacza odrazu zwiazku;)
Wygląda na to, że jak schudniesz to będziesz o wiele pewniejsza siebie i bardziej atrakcyjna dla siebie samej... A wtedy tak,owszem :) .. Zwrócisz uwagę niejednego faceta i to wcale nie dlatego, że poleciały kilogramy.
Pasek wagi

ahaokk napisał(a):

z moich spostrzeżeń wynika, że faceci strasznie lecą na zdrowe i wysportowane ciało. Powodzenia ;)

A ja jakoś nie zauważyłam, by leciel wyjątkowo bardzo na wysportowane.  Facet mając do wyboru leciutko zaokrągloną kobietę (nie z nadwaga broń boże) i babochłopa z bicepsami, wybierzę prędzej tę pierwsza. Moda na fit jest od niedawna, kilka lat temu kobiety nie miały potrzeby mieć wyrzeźbionych brzuchów, a i tak faceci je podrywali.
Znajdź faceta, którego bardziej będzie interesowało to co masz w głowie, niż Twoje ciało..............

vickybarcelona napisał(a):

pataragogo napisał(a):

Znajdź faceta, którego bardziej będzie interesowało to co masz w głowie, niż Twoje ciało
niby prawda,ale czy Wy nie wolalybyscie  by facet mial fajne zadbane  cialo czy aby  byl 'misiowaty"? .)i nie mowie tu o IQ, zalozymy ze jest to same, bo to ten sam facet):) ps inna sprawa ze nie warto tego robic (pracowac nad cialem) dla faceta
misiowaty 

Jeśli to da Ci pewność siebie, chudnij. Jeśli nie i robisz to wyłącznie dla niego, to wg nie mnie nie warto.

vickybarcelona napisał(a):

pataragogo napisał(a):

,ale czy Wy nie wolalybyscie  by facet mial fajne zadbane  cialo czy aby  byl 'misiowaty"? .)i nie mowie tu o IQ, zalozymy ze jest to same, bo to ten sam facet):) ps inna sprawa ze nie warto tego robic (pracowac nad cialem) dla faceta


A ja lubię misiowatych mężczyzn. Prawdziwych ! A robienie coś dla kogoś tym bardziej faceta uważam za totalną niedojrzałość emocjonalną i bardzo duże problemy z akceptacją. Ważne żeby był pewnym siebie to inni też to poczują. Jeśli Ty zaakceptujesz swoje ciało to facet też to zrobi. I jeśli się jemu spodobasz z kilkoma kilogramami więcej to tak będzie.
Pasek wagi
faceci lubią przede wszystkim pewne siebie kobiety, które nie uzależniają swojego szczęścia od nich (za duża odpowiedzialność dla chłopa) takie moje obserwacje... a czy chuda, czy gruba to już każdy facet ma inny gust i o ile chłopcy wolą szczuplutkie to dorośli faceci wolą takie przy kości. dlatego odchudzać trzeba się dla siebie
Proszę Cię, parę kilo nie zrobi mu różnicy. Jakbyś ważyła 20 kg więcej, to by to było w znacznym stopniu widać. Chudnij sobie spokojnie, bo będziesz się wtedy lepiej i pewnie czuła, ale to, czy się miedzy Wami ułoży zależy od innych rzeczy niż to, czy nosisz S czy M.
Pasek wagi

malutkaaa90 napisał(a):

Znajdź faceta, którego bardziej będzie interesowało to co masz w głowie, niż Twoje ciało..............
.,
myslę, że 5kg więcej niewiele osób zauważy. Tak naprawdę faceci mają różne gusta, jesli chodzi o figurę. O sobie słyszałam, że jestem w sam raz, a mój akutualny chłopak mówił, że widząc mnie 1. raz bał się, że jestem za chuda. I ogólnie jak siadałąm mu na kolanach to krzyczał, bo czuł moje kości . Ostatnio przytyło mi się 5kg i widać, że się cieszy i że bardziej mu sie podobam. 
Więc nie obawiaj się, że chłopak skreśli cie przez kilka kg więcej, może nawet mu się to spodoba.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.