3 sierpnia 2013, 21:32
Jakiś czas temu w pracy poznałam chłopaka, byliśmy na jeden "zmianie", wiedziałam, że tam pracuje ale jakoś wcześniej się nie spotkaliśmy, nie słyszałam o nim dobrych opinii, ani sama na ich podstawie nie miałam o nim dobrego zdania. Po pierwszym spotkaniu złapaliśmy kontakt, były rozmowy na fejsie, smsy, raczej koleżeńska relacja. Potem kolejna "zmiana" w pracy. Spędziliśmy wtedy ze sobą 3 intensywne dni, śpiąc pod namiotami (nie w jednym). Więzy się zacieśniły mocno, dużo się o nim dowiedziałam, między innymi to że jest po trudnym związku (był z dziewczyną 3 lata, dowiedział sie że go od roku zdradza, pół roku już z nią nie jest), raczej jest jeszcze "niepozbierany" po tej relacji. Było kilka kolejnych imprez. Znajomi zaczęli nas traktować jak parę, moja przyjaciółka, pytała czy coś między nami jest, bo czuć mięte na kilometr, przez to jak mnie traktuje i się na mnie patrzy. W końcu na którejś imprezie zaczął mi sie zwierzać i mnie pocałował, gdy ludzie się rozeszli, został na noc, nie uprawialiśmy seksu, ale było intymnie i blisko. rano wyszedł, ale pożegnaliśmy sie pocałunkiem. Od tego czasu się nie widzieliśmy, bo ja wyjechałam na dwa tygodnie na kolonie jako opiekun, któregoś dnia napisałam mu że za nim tęsknie. On odpisał żebym nie pisała mu takich rzeczy, bo on po ostatnim związku nie potrafi już kochać, a mnie bardzo lubi i nie chce mnie krzywdzić. Postanowiłam przejść nad tym i zobaczyć co sie dalej stanie, zbliżyliśmy sie jeszcze bardziej, trzymamy kontakt, codziennie piszemy, ale jak przyjaciele, nie para. Mamy zobaczyć się za kilka dni. Jak go trakować? Co o tym myślicie neutralym okiem?
Edytowany przez b09bb6afd1794eec30caff847ebfc8d3 3 sierpnia 2013, 21:44
- Dołączył: 2010-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5262
3 sierpnia 2013, 21:55
mysle ze faktycznie moze sie bac. poczekaj co sie wydarzy,ale badz ostrozna,nic sobie nie obiecuj (wiem latwo mowic) ;]
3 sierpnia 2013, 21:58
właśnie dla mnie to straszny kłopot :( Nie chce go w żaden sposób przytłoczyć, cały czas daję mu wolne pole, aby to on wychodził z inicjatywą, ale jest mi po prostu ciężko, bo nie mam pojęcia na czym stoję i boję sie spotkania w poniedziałek....
- Dołączył: 2013-08-01
- Miasto: Czarna Góra
- Liczba postów: 188
3 sierpnia 2013, 22:02
Jeżeli zależy Ci na nim , daj mu trochę czasu, sama pisałaś że jest po trudnym związku. Bądz przy nim zawsze kiedy Cie potrzebuje, a myślę że rozkwitnie wtedy między wami naprawdę fajne uczucie ; )
- Dołączył: 2013-07-24
- Miasto: New Jersey
- Liczba postów: 277
3 sierpnia 2013, 22:05
A czemu słyszałaś o nim złe opinie?? Skoro słyszałaś złe opinie na temat tego chłopaka, to może powinnaś na niego uważać
3 sierpnia 2013, 22:06
.Mycha. napisał(a):
Jeżeli zależy Ci na nim , daj mu trochę czasu, sama pisałaś że jest po trudnym związku. Bądz przy nim zawsze kiedy Cie potrzebuje, a myślę że rozkwitnie wtedy między wami naprawdę fajne uczucie ; )
właśnie zależy mi coraz bardziej i boję się potencjalnego odrzucenia.... więc zastanawiam się czy nie lepiej to uciąć jakoś teraz, bo potem będę cierpieć bardzo.
3 sierpnia 2013, 22:10
aanethaa napisał(a):
A czemu słyszałaś o nim złe opinie?? Skoro słyszałaś złe opinie na temat tego chłopaka, to może powinnaś na niego uważać
jest szczery, mówi co myśli w twarz zamiast obgadywać za plecami ludzi, dlatego jest nielubiany, bo to jest środowisko w którym są grupki i każdy każdego obgaduje. Słyszałam kilka opini na jego temat, ale raczej fałszywych, bo pięknie się wybronił, jak o tym rozmawialiśmy.. Zresztą on już tam nie pracuje i nie badzo chce slyszeć o ludziach stamtąd.
3 sierpnia 2013, 23:16
Chyba rzeczywiście powinnam dać mu czas, dzięki że mogłam się wygadać i za Wasze rady :)
- Dołączył: 2013-01-15
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 1092
4 sierpnia 2013, 12:22
Taaa... Dawałam takiemu czas i cieszę się, że już mnie to minęło ;) Chłopak był niedojrzały emocjonalnie, a gadanie, że nie potrafi kochać było przykrywką, żeby nie wiązać się, czasem mieć z kim pogadać. Nie angażuj się za mocno, podejdź z dystansem :)
- Dołączył: 2012-09-24
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 324
6 sierpnia 2013, 20:06
i jak po spotkaniu? było w poniedziałek z tgo co pisałaś :)