9 lipca 2013, 11:08
Niedawno poznałam przez portal randkowy pewnego faceta, gadamy juz jakieś 2 miesiące ze sobą, najpierw mailowo, teraz na komunikatorze, kontakt mamy własciwie codziennie. Sytuacja jest o tyle specyficzna, ze wczesniej mialam okazje poznac w ten sposób wielu facetów, jednakze z kazdym spotkanie odbywało się bardzo szybko, po kilku rozmowach- i zawsze miałam wrazenie, ze faceci po prostu szukali sobie panny, a jak cos nie pasowało, to nawet nie chceili utrzymywac kontaktu. Z tym nowo poznanym gadamy o wszystkim,o pracy, zainteresowaniach, poglądach, o tym, co akurat robimy lub co mamy zamiar zrobic za chwile... ale nigdy nie pojawiły sie w naszych rozmowach kwestie dot. uczuc, tego czego oboje w ogóle szukamy na portau, czy chcemy kogos poznac w celu stworzenia zwiazku itp. Nigdy nie rozmawialismy o tym, czy kiedykolwiek sie spotkamy. On tego nie zaproponował, ja się nie chce narzucac, bo wiele razy juz sie rozczarowalam po takich spotkaniach. A bardzo polubilam tego chłopaka i wiem, ze nie jest jakims tam pierwszym lepszym lowelasem, tylko wartosciowym facetem.Tyle tylko, że nie wiem, czy taka typowo wirtualna znajomosc ma w ogóle sens? jak sadzicie, poczekać, co z tego wyniknie, czy dać sobie spokój i nie angazowac się w to dalej?
- Dołączył: 2013-07-03
- Miasto:
- Liczba postów: 233
9 lipca 2013, 11:57
Uwarzam iż nie ma nic złego w zawieraniu znajomości w ten sposób. Moja przyjaciółka poznala w ten sposób swojego męża i są bardzo szczęśliwi. Spróbuj nic nie tracisz,tylko bądz bardzo ostrożna. pozdrawiam
9 lipca 2013, 11:59
jezeli celem jest realna znajomosc , milosc itd to zwlekanie ze spotkaniem to duzy blad. :) pozornie wydaje sie to dobre bo ludzie mysla ze sie poznaja lepiej itd. Jednak cala ta znajomosc rozwija sie zupelnie na innej plaszczyznie, na takiej ktora wrecz blokuje blizsze stosunki z kobieta. Kobieta wtedy ma taka naturalna blokade i wrzuca faceta do friendzone , co czuc juz w twojej wypowiedzi lekko :) Nawet jesli nie wrzucilabys jakims cudem go do friendzone to rozwijanie znajomosci internetowej jest jak szycie lewej
rekawiczki na prawa dlon. Rekawiczka przylozona do prawej dloni bedzie pozornie pasowac , ale kiedy sie ja zalozy na prawa dlon, wtedy sie odczuje ze jest cos nie tak :]
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 249
9 lipca 2013, 12:04
Oczywiście, że taka znajomość ma sens. Nie ma na co czekać. Zaproponuj mu spotkanie. Przecież nie zawsze facet musi zainicjować pierwszy. Ja mojego chłopaka poznałam przez internet. Miałam od początku obawy co do spotkania, bo nigdy nic nie wiadomo, ale jeśli czujesz że to odpowiedzialny mężczyzna to czemu nie? Ja się nie zawiodłam :)
9 lipca 2013, 12:07
w internecie same kaszaloty albo zajęci udający wolnych. szkoda by czasu na to.
9 lipca 2013, 12:11
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
w internecie same kaszaloty albo zajęci udający wolnych. szkoda by czasu na to.
hehehe a w druga stronbe tez tak jest? :P no bo ksiezniczek samych tez nie ma raczej
moze kobiety w internecie to same kaszaloty albo szukaja sponsoringu :]
- Dołączył: 2013-02-21
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 739
24 lipca 2013, 19:02
Mojego męza poznałam przez portal randkowy :) Ale wcześniej, zanim poznałam jego, przez hmmm 5 lat umawiałam się na randki przez internet. Na ogół po kilku tygodniach/miesiącach rozmów. Szczerze mówiąc tylko z 4 lub 5 prócz męża miałam kontakt dłużej niż jedno spotkanie ale warto :) Tylko, że faktycznie nie ma co bardzo długo zwlekać ze spotkaniem, Po 2-3 mieisącach to się chyba już wie czy się cżłowiek chce spotkać czy nie.