- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2049
4 lipca 2013, 20:46
Nie będę owijała w bawełnę.
Poznałam fajnego chłopaka po czasie dużo się zmieniło,częste sprzeczki,oszukał mnie parę razy,zawiodłam się i wiem,że mi nikt nie pomoże,ale chętnie wysłucham rad.
Czuję takie rozgoryczenie,że mam ochotę walnąć całym światem,nie wiem czy jestem wściekła czy smutna.
Ma mnie gdzieś,imprezki i te sprawy.Uważam się za rozsądną dziewczynę i powinnam kopnąć go w 4 litery ale jednak to boli bo czuję się jak szma** do podłogi.Jak tak można postępować z drugim człowiekiem ? bezczelnie piję sobie i umawia już imprezy.
Ten świat jest chory ;(
- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Tu I Tam
- Liczba postów: 958
4 lipca 2013, 21:18
jeśli go kochasz to ciężko Ci będzie się podnieść. Przykre ale prawdziwe, nie znam recepty na to, przepraszam, sama szukam takowego rozwiązania
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2049
4 lipca 2013, 21:21
Trzeba sobie wbić do łba,że to sku*** ....
I,że nie jest wart ale trudne to jest bardzo.
Bo czuję się oszukana i nie mogę mu tego wykrzyczećć a chciałabym,bo tak się ludzi nie traktuję,ale to mu się odpłaci piękną za nadobne.
- Dołączył: 2012-01-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3203
4 lipca 2013, 21:22
Mi facet 2 lata robil nadzieje, po czym wyjechał na stale 2 tyg temu do swojego rodzinnego miasta. Mam tak mieszane uczucia, ze szkoda gadać.
Z jednej strony chciałabym go kopnąć w jaja, a z drugiej strasznie tęsknie i pewnie gdybym go zobaczyła to bym była w siódmym niebie.
Takie życie, trzeba zapomnieć i iśc do przodu. Znajdziemy lepszych :)
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
4 lipca 2013, 21:23
zostaw drania, zaslugujesz na kogos lepszego.
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2049
4 lipca 2013, 21:28
Tak się nie robi,to był cios poniżej pasa,jak zwykły dupek.
Nie jestem mściwa,ale chcę by on się kiedyś tak poczuł,byłam naiwna idiotka i głupia,boli mnie to bo on ma gdzieś a ja muszę się z tym męczyć.
- Dołączył: 2012-01-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3203
4 lipca 2013, 21:35
Jestem wtej samej sytuacji. Co raz cześciej nachodzą mnie myśli, ze ten "mój" się bawił tym wszystkim, bawił się mną, a ja byłam głupia i naiwna i zrobiłabym dla niego wszystko. A teraz odkąd wyjechał to nawet się nie odezwał, a zapewniał mnie, że kontakty będziemy utrzymywac. To boli jak cholera. A najgorsze jest to, że ja mu życzę dobrze, niech sobie znajdzie laske którą pokocha i która pokocha tez jego.
Nie wiem ile ten ból potrwa i to rozpamiętywanie, ale mam nadzieje, że szybko minie.
5 lipca 2013, 07:16
Kalifornijska napisał(a):
Mi facet 2 lata robil nadzieje, po czym wyjechał na stale 2 tyg temu do swojego rodzinnego miasta. Mam tak mieszane uczucia, ze szkoda gadać.Z jednej strony chciałabym go kopnąć w jaja, a z drugiej strasznie tęsknie i pewnie gdybym go zobaczyła to bym była w siódmym niebie.Takie życie, trzeba zapomnieć i iśc do przodu. Znajdziemy lepszych :)
mam dokładnie tak samo, jedno słowo i zapomniałabym o wszystkim ale tak nie można, bo prawdopodobnie znów by się mu odwidziało i przechodzenie tego samego ponownie gwarantowane. Trzeba nie myśleć o nich i tyle...