Temat: brzydki ale fajny facet?

bo mam dylemat - poznałam chłopaka, jest z charakteru itd idealny, w 100% dopasowany do mojego chrakteru, te same zainteresowania, jest inteligentny no po prostu możemy gadać godzinami, ale no wygląda strasznie, jest mega brzydki, wstyd by mi było sie z nim publicznie pokazać, i nie wiem co robić? jedyne co mi sie w nim podoba to oczy... ma takie oczęta ze jak spojrzy to odpływam ale reszta... ehh i czemu tak jest ze zawsze cos musi byc nie tak ;/ doradźcie mi, dodam ze facet jest we mnie strasznie zapatrzony i szaleje zamną, jest dość reformowalny jesli chodzi o wygląd (bo mu zależy) ale ja nie chce na siłe go przerabiać, zresztą nie wiem czy jakakolwiek przeróbka cos pomoże... nie wiem no nie pokaze go znajomym ew później rodzicom bo mnie wyśmieją ;/ do tego jest 6 lat starszy co mi tez przeszkadza (choć nie widać tego ani po jego zachowaniu ani wyglądzie - to raczej kwestia sama w sobie ze jest starszy a wolałabym by nie był)

i cóż ja mam z nim zrobić no? 

EDIT (05.07.14):

oświadczył się dzisiaj w rocznice początku związku, za pół roku ślub, pozdrawiam :)

Ale on jest brzydki czy zaniedbany? Bo jak zaniedbany to wszystko da się poprawić, jak brzydki to... nie kocha się ludzi dla wyglądu : )

Netoslava napisał(a):

A co w nim jest takiego, że jest brzydki?? Poza tym pamiętaj wygląd przemija, a charakter zostaje :) Więc lepiej mieć brzydkiego, ale dobrego faceta niż mega przystojnego, ale tępego, takiego co Cię będzie zdradzał oszukiwał i o niczym z nim nie pogadasz. 
 
Pasek wagi
Nie przeczytalam wszystkiego. Dokladnie ''pieknosc'' to pojecie wzgledne. Sa gusta i gusciki. A zawsze osobe mozna zmienic, jesli Ci to az tak przeszkadza.
Pasek wagi

Riposterka napisał(a):

Netoslava napisał(a):

A co w nim jest takiego, że jest brzydki?? Poza tym pamiętaj wygląd przemija, a charakter zostaje :) Więc lepiej mieć brzydkiego, ale dobrego faceta niż mega przystojnego, ale tępego, takiego co Cię będzie zdradzał oszukiwał i o niczym z nim nie pogadasz. 
 
ale przeciez wygląd może iść w parze z charakterem, więc nie wiem po co tutaj takie kontrastowe porównania. 
odpuść, bo się facet wkręci i będzie cierpiał, naprawdę ; )
Oczywiście, że może iść :) Tylko dałam porównanie jak niekiedy ludzie stawiają wygląd ponad charakter. I co może z tego wyniknąć. 
Pasek wagi
jesli cie nie pociaga to nie rob mu nadziei..

Empiryczna napisał(a):

Ale on jest brzydki czy zaniedbany? Bo jak zaniedbany to wszystko da się poprawić, jak brzydki to... nie kocha się ludzi dla wyglądu : )

Możesz spróbować delikatnie mu radzić co można zmienić, jak sama mówiłaś jest otwarty na Twoją pomoc. Nie zmienisz jego, a jego wygląd...
...i może się okazać, że masz obok księcia. Tylko nie przesadź, bo jeszcze się okaże że nagle zaczną latać za nim gromady dziewczyn. 

Niestety, ludzie to jednak wzrokowcy, tego się nie zmieni... wygląd nie jest najważniejszy, ale jednak - ważny.
Piękna i bestia 

nierealne napisał(a):

Riposterka napisał(a):

Netoslava napisał(a):

A co w nim jest takiego, że jest brzydki?? Poza tym pamiętaj wygląd przemija, a charakter zostaje :) Więc lepiej mieć brzydkiego, ale dobrego faceta niż mega przystojnego, ale tępego, takiego co Cię będzie zdradzał oszukiwał i o niczym z nim nie pogadasz. 
 
ale przeciez wygląd może iść w parze z charakterem, więc nie wiem po co tutaj takie kontrastowe porównania. 

dokładnie to samo pomyślałam 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.