- Dołączył: 2012-07-10
- Miasto: Krzeniów
- Liczba postów: 947
14 czerwca 2013, 23:25
Jutro mam się spotkać po raz pierwszy z chłopakiem, on zaproponował spotkanie. Byłam trochę zaskoczona ale się zgodziłam, mimo tego bardzo ale to bardzo się wstydzę. Bo mam obawy że się jemu nie spodobam, że palne coś głupiego, albo że nie będę nic gadać. Tak w ogóle nie mam pojęcia o czym będę z nim rozmawiała :/
Macie może jakieś rady ? Albo same się podobnie zachowywałyście?
PS. Nigdy nie miałam chłopaka, nie całowałam się i wstydzę się do tego przyznać bo boję się że mnie wyśmieje czy coś. Co odpowiedzieć gdy mnie o to zapyta?
Edytowany przez yosoloquieroserperfecta 14 czerwca 2013, 23:29
14 czerwca 2013, 23:28
nie planuj tematów ani tego co masz robić a czego nie..postaw na spontan :) Koles jak wyczuje ze jestes spięta i probujesz cos grać moze sie zniechecić .
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
14 czerwca 2013, 23:30
nie ma zlotego srodka,,badz soba,bo klamstwo i pozy wczesniej czy pozniej wyjda na wierzch..powodzenia:)
- Dołączył: 2012-08-05
- Miasto:
- Liczba postów: 497
14 czerwca 2013, 23:30
Najwazniejsza jest pewnosc siebie
14 czerwca 2013, 23:39
całowaniem się nie przejmuj - ja pierwszy raz pocałowałam się w wieku 18 lat, i ku mojemu zdziwieniu, chłopak nie był zniechęcony tylko ochoczo stwierdził, że to fajnie całować takie jak to określił "dziewicze usta" :) powiedziałam mu wprost, kiedy robiło się nieco intymniej, że nie całowałam się i może być śmiesznie. Ale mój chłopak (do tej pory jesteśmy razem :)) jest normalny, zareagował odpowiednio, nie stresował mnie, ani sam nie był spięty - obyś też trafiła na takiego luźnego, szczerego faceta :)
14 czerwca 2013, 23:41
a propos samego spotkania - zawsze sa obawy, lęk, że coś pójdzie nie tak... ale pomyśl racjonalnie - nawet jeśli, to co? Spotkacie się drugi raz, jeśli nie to trudno - nie na jednym się świat kończy. Ja zazwyczaj boję się każdego nowego "wyzwania", ale jak przyjdzie co do czego, to pluję sobię w brodę, że tak to przeżywałam, bo w rzeczywistości okazało się to nie być aż takie straszne :) podobnie będzie z Tobą, mogę się założyć :) Nie denerwuj się na zapas, rozmowa sama pójdzie, będzie miło i na pewno na 1 spotkaniu się nie skończy. Byle byś była SOBĄ, jak to już koleżanki wyżej pisały :)
14 czerwca 2013, 23:54
yosoloquieroserperfecta napisał(a):
Jutro mam się spotkać po raz pierwszy z chłopakiem, on zaproponował spotkanie. Byłam trochę zaskoczona ale się zgodziłam, mimo tego bardzo ale to bardzo się wstydzę. Bo mam obawy że się jemu nie spodobam, że palne coś głupiego, albo że nie będę nic gadać. Tak w ogóle nie mam pojęcia o czym będę z nim rozmawiała :/Macie może jakieś rady ? Albo same się podobnie zachowywałyście?PS. Nigdy nie miałam chłopaka, nie całowałam się i wstydzę się do tego przyznać bo boję się że mnie wyśmieje czy coś. Co odpowiedzieć gdy mnie o to zapyta?
autorko spojrzałam w pamietnik , jestes młodziutka i nikt nie wymaga bys miała nie wiadomo jaki "przebieg"
15 czerwca 2013, 00:19
jak spyta to powiedz ze sie nie calowalas, po prostu;)
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 11059
15 czerwca 2013, 01:34
po co sie zastanawiasz o czym będziecie rozmawiać, przecież to wyjdzie naturalnie... a jak o niczym to też wyjdzie, co powinno ;]