8 maja 2013, 08:16
Witajcie. Chciałam się Was poradzić otóż ostatnio poznałam jednego takiego chłopaka 6 lat starszy ode mnie - ja mam 18 a on bd mial 24 w czerwcu i tak się spotkalismy w poniedziałek i ciągle mi słodził, jaki mam piękny usmiech i wgl. Nie umiał sie powstrzymać od tych komplementów. Piszemy ciągle przez esy, dzisiaj znów się widzimy, ale pisze mi ze jestem dla niego wazna, ze jestem kochana i wgl.Na spotkaniu kupil mi czekoladke bo chcial rozyczke ale kwiaciarnie byly juz zamkniete i na koniec pocalowal mnie w reke:) Pisze mi jeszcze ze brakuje mu już mnie, że tęskni i wgl. Czy mam to dobrze odbierac a nie za szybko na takie słowa? Czy powinnam się cieszy, że taki "skarb" mi się trafil ? :)
Edytowany przez DosiegnacMarzen 8 maja 2013, 08:20
- Dołączył: 2012-07-26
- Miasto: Komorowo
- Liczba postów: 1218
8 maja 2013, 10:27
Korresia napisał(a):
unodostress napisał(a):
to może być taka jego taktyka na wyrywanie :P
to smutne, ale wg moich rówieśników w ten sposób najłatwiej wyrwać sobie dziewczyne i to nie z zamiarem stałego związku.. niektórzy faceci dobrze wiedzą, jak traktować kobiety żeby je w sobie rozkochać i to bezczelnie wykorzystują. No, ale miejmy nadzieję, że Tobie trafił się ten dobry 'okaz' ;)
Zgadzam się w 100% jeśli tylko facet jest przystojny to napewno chce Cię zbyknąć i myśli tylko o tym :) .... To ich stała technika bo ustatkować się raczej z Tobą nie chce bo za młoda jesteś :)) ,.....
- Dołączył: 2010-07-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 93
8 maja 2013, 10:30
Pewnie, że się ciesz. Zauważ, że takie rady, żebyś się cieszyła dają Ci osoby doświadczone, które miały bardzo podobnie i ja również do nich należę. Mój obecny już mąż również od samego początku tak mnie traktował (a wiem, że inne kobiety nie-chociaż dowiedziałam się o tym w zasadzie niedawno). Myślę, że w dzisiejszych czasach, jak facet chce kobietę na jeden raz to idzie na dyskotekę i ma w czym wybierać, nie ponosząc zbytnich kosztów i wcale taki facet nie ma nawet zamiaru się starać o to, żeby rozkochać w sobie dziewczynę, żeby się tylko z nią przespać. Myślę, że powinnaś się cieszyć chwilą i komplementami. Wszystko wyjdzie z czasem. Jeżeli okaże się, że chce szybko Cię chce zaciągnąć do łóżka to przecież swój rozum masz i zgodzić się nie musisz, a taki który tylko na to liczy nie poczeka.
Aaa i dodam, że dzisiaj jestem z moim mężem od poznania 6lat i nadal nic się w tej sprawie nie zmieniło. Dostaje kwiaty bez okazji, prezenty, zaproszenia na kolację, mnóstwo komplementów i wyznania miłości do dziś. Także myślę, że trafił Ci się skarb i go pielęgnuj:):)
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
8 maja 2013, 10:33
wronkaaa napisał(a):
Korresia napisał(a):
unodostress napisał(a):
to może być taka jego taktyka na wyrywanie :P
to smutne, ale wg moich rówieśników w ten sposób najłatwiej wyrwać sobie dziewczyne i to nie z zamiarem stałego związku.. niektórzy faceci dobrze wiedzą, jak traktować kobiety żeby je w sobie rozkochać i to bezczelnie wykorzystują. No, ale miejmy nadzieję, że Tobie trafił się ten dobry 'okaz' ;)
Zgadzam się w 100% jeśli tylko facet jest przystojny to napewno chce Cię zbyknąć i myśli tylko o tym :) .... To ich stała technika bo ustatkować się raczej z Tobą nie chce bo za młoda jesteś :)) ,.....
Mysle ,ze nie ma co uogolniac ja bym podeszla z rezerwa ale nie od razu z zalozeniem, ze koles chce bzyknac i zniknac - za mloda? hmm ja mialam 18 a moj M 25 jak zaczelismy ze soba chodzic.., 20 jak sie zareczlismy mialam a w tym roku pobieramy sie.. wiec nie ma co uogólniać..
- Dołączył: 2012-07-26
- Miasto: Komorowo
- Liczba postów: 1218
8 maja 2013, 10:45
absolutnie nie chodziło mi o to, żeby dziewczyna dałą sobie spokój, niech idzie na tą randkę (pewnie ja też bym poszła) tylko, żeby nie dała się wyrwać na te tanie bajery :) bo później będzie płakać :)... Ja zawsze należałam do osób które się bardziej "kumplowały" z chłopakami i zawsze jakoś mi było bliżej do nich niż do koleżanek. I doskonale wiem co mają w głowach. Jeśli by się zakochał to nie pisał by od razu takich głupot tylko zachował by je dla siebie, oni doskonale wiedzą jaki typ facetów kobiety lubią i każda jedna na taki spósób "wyrwać się da".... Oczywiscie zaraz mnie zjadą wszyscy ale mówimy o obecnych czasach a nie o tym co było 10 lat temu, a po drugie dotyczy to tylko facetów obiektywnie przystojnych, bo taki mniej atrakcyjny, o średniej inteligencji faktycznie będzie tą kobietę szanował :)
Więszość z nas jest zbyt łatwowierna, a później są tematy typu: " przyjedzie po 8 maja czy nie przyjedzie" :D
Edytowany przez wronkaaa 8 maja 2013, 10:46
- Dołączył: 2009-01-29
- Miasto: Gaj
- Liczba postów: 3916
8 maja 2013, 10:47
Jeżeli On też Ci się podoba - to daj się ponieść emocjom, bo niby... czemu nie :D
- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1505
8 maja 2013, 10:55
fajnie że jest szczery i nie boi się uczuć ;) to mega zaleta :) po co ma przez kilka msc Cię bajerować i starać się zrobić mały krok. chłopak wie czego chce ;) z moim było podobnie- nie krył się z uczuciami. jesteśmy razem już 3 lata i cieszę się że od początku nie bał się mówić o uczuciach ;)
- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2843
8 maja 2013, 11:20
pewnie że to nic złego, też tak miałam, mój też będzie miał 24 w sierpniu, ja mam 18 :D a jesteśmy już ponad 3 lata razem :))
- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto:
- Liczba postów: 1050
8 maja 2013, 11:27
chlopaki tak maja :)
dostalam kiedys cudny list i zaproszenie na spotkanie od chlopaka z ktorym 3 godziny w pociagu jechalam. Juz podczas naszej rozmowy prawil mi niesamowicie komplementow a ten list-chociaz ma juz z 10 lat wciaz mam i z usmiechem na buzi czytam jak mi trafi w rece podczas sprzatania :)
- Dołączył: 2012-09-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1937
8 maja 2013, 11:42
no pomyśl chwilę...cieszyc się czy siąść i płakać???
- Dołączył: 2010-11-18
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 2621
8 maja 2013, 11:58
fajnie, ciesz się jego adoracją, ale nie bądź naiwna. być może tylko bajeruje. jak dla mnie, musiałby zrobić coś więcej niż tylko dać czekoladki, pisać czułe smski i cmoknąć w rękę (co osobiście mnie odpycha). musiałby mi zaimponować intelektem i musiałabym wyczuć że mogę mu ufać. na pierwszej randce udało się to mojemu mężowi, choć nie miał kwiatów, prezencików i innych duperelek. wzbudził mój zachwyt innymi rzeczami i nie musialam się zastanawiać czy w to iść czy nie.