Temat: Problem sercowy *.* heh

Więc tak 1.5 roku temu poznałam chłopaka, kręciliśmy ze sobą było przez chwile idealnie później wszystko się skończyło :/. Były kłótnie itp. Raz się odzywaliśmy do siebie raz nie. Ostatnio nie odzywaliśmy się przez dłuższy czas. Teraz jest już w miarę dobrze tzn, odzywamy się do siebie i piszemy.  Ja mimo tego wszystkiego nie potrafię się w innym zakochać bo właśnie Arek ( czyli ten chłopak) jest moją pierwszą miłością. Nie wiem czy powiedzieć jemu że mi się nadal podoba. Na początku mówiliśmy że się sobie podobamy wzajemnie później się tego wyparliśmy:/. Chciałabym jemu powiedzieć że podoba mi się przez ten cały czas i że nie potrafię o nim zapomnieć lecz są takie obawy że on to rozpowie lub mnie wyśmieje i co wtedy będzie? :(
Obawiam się też że powie mi że ma jakoś dziewczyne w co na prawde wątpie bo mamy wspólnych znajomych i bym się o tym dowiedziała. Jak doradzacie powiedzieć jemu czy nie? Jeśli tak to w jaki sposób to zrobić?  Co wtedy gdy mnie wyśmieje i to rozpowie?
Jestem dość z tego powodu smutna i rozpaczona , bardzo to przeżywam.
Tylko z jednej strony nie wiem co to da że jemu to powiem. Myślę że on nie czuje do mnie tego samego bo raczej by mi to powiedział a jakoś nie zrobił tego przez tyle czasu.
A może on myśli tak samo - skoro coś do mnie czuje to by mi powiedziała, a nie milczy tyle czasu??

yosoloquieroserperfecta napisał(a):

Myślę że on nie czuje do mnie tego samego bo raczej by mi to powiedział a jakoś nie zrobił tego przez tyle czasu.

A może on, idąc Twoim tokiem myślenia, jest przekonany, że Ty już też nic nie czujesz i nie chce się przyznać?
Co tracisz, przyznając się? Nic nie tracisz. Więc?

faulty napisał(a):

yosoloquieroserperfecta napisał(a):

Myślę że on nie czuje do mnie tego samego bo raczej by mi to powiedział a jakoś nie zrobił tego przez tyle czasu.
A może on, idąc Twoim tokiem myślenia, jest przekonany, że Ty już też nic nie czujesz i nie chce się przyznać? Co tracisz, przyznając się? Nic nie tracisz. Więc?
Teoretycznie nie trace nic. ale jestem dość nieśmiała i się wstydze :/. Nie mam pomysłu jak mogłabym to jemu powiedzieć :(
powiedz mu, najlepiej wprost. i zapytaj o jego uczucia. tylko licz się z tym, że jak on Cię traktuje jedynie jako kumpelę to wasza znajomość się może zakończyć.

yosoloquieroserperfecta napisał(a):

Chciałabym jemu powiedzieć że podoba mi się przez ten cały czas i że nie potrafię o nim zapomnieć lecz są takie obawy że on to rozpowie lub mnie wyśmieje i co wtedy będzie? :(

Dość dziecinny ten problem...
A ogólnie rzecz biorąc, nie masz nic do stracenia. Co Ci szkodzi spróbować?
Edit: Przepraszam, nie doczytałam Twojej odpowiedzi na niemalże takie samo pytanie. Wstyd jest tylko wymówką dla niepodejmowania ryzyka z lęku przed zmianą/odrzuceniem/itd. Moim zdaniem jeśli chcesz czegoś, ale boisz się/wstydzisz, to znaczy, że tym bardziej powinnaś się przełamać i to zrobić.




Mozesz wejsc przy okazji na temat jak to bylo kiedy byliscie razem i rozwijac lub nie w zaleznosci od reakcji faceta 
napisz szczerze do bravo girl

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.