- Dołączył: 2012-07-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 752
22 marca 2013, 23:50
Co prawda chodzi o przyjaciela, ale przyjaciela na którym bardzzzoo mi zależy, sama nie wiem na jaki sposób....
Generalnie chłopak wydaje się otwarty, zawsze jej wesoły, ale nie zwierza się nikomu specjalnie np. ze swoich problemów, albo ich w ogóle nie ma - w co wątpie, wszyscy jakieś mamy. studiujemy razem, zawsze był pilny jeżeli chodzi o studia, chociaż czasem zdarzało mu się nie przyjść np na egzamin, a jak pytałam czemu go nie było mówił np, ze mu się nie chciało, albo że brzydka pogoda. To dziwne dla kogoś komu zależy na ocenach i kto generalnie dobrze sie uczy. od 4 tygodni prawie go nie ma, a jak już jest to albo jakiś smutny, albo po prostu zle wygląda, dziś przyszedl z opatrunkiem na ręku, na dloni na przodzie, jak sie zapytałam co to, to stwierdził ze sie skaleczył. Dziewczyny czy ja sobie coś wmawiam, jak oceniacie jego zachowanie? nie wiem czy mam naciskać na niego czy dać sobie spokój
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
22 marca 2013, 23:53
jeśli to faktycznie Twój przyjaciel to pogadaj z nim, bo ewidentnie ma jakieś kłopoty. a jak to tylko kolega ze studiów to nie naciskaj, bo i tak Ci nic nie powie.
- Dołączył: 2013-03-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 91
23 marca 2013, 00:08
Jeśli się przyjaźnicie to pogadajcie, ale nie tak w biegu jak to na uczelni. Zaproś go na jakąś kawę czy chociażby spacer i powiedz co Ci leży na sercu, że się o niego martwisz. Nawet jak dalej będzie utrzymywał że wszystko w porządku to mu powiedz że zawsze może na Ciebie liczyć. Niech chłopak wie że będzie miał w Tobie wsparcie.
- Dołączył: 2012-11-16
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 266
23 marca 2013, 15:18
co to za przyjaźń, gdzie coś się dzieje od 4 tygodni a Ty o niczym nie wiesz?... jeśli nazywasz kolegę przyjcielem, to możesz zapytać co się dzieje, ale nie nalegaj na jakieś głębsze wynurzenia