- Dołączył: 2010-05-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 666
22 marca 2013, 22:27
Dziewczyny, licze na Waszą kreatywność i pomoc w tej sprawie.
Otóż niebawem mam połowinki na studiach. Nie mam chłopaka, dobra kolezanka zapytala znajomego czy by ze mna nie poszedl, zgodzil sie. (poznalismy sie wlasnie u niej jakis rok temu ale nie utrzymywalismy kontaktow). Wczoraj spotkalismy sie wszyscy u niej na imprezie. Popilismy i ten kolega z ktorym mam isc na polowinki zaczal sie do mnie przystawiac. Myslalam, ze to bedzie na zasadzie kolezenstwa. On mi sie w ogole nie podoba. Był nachalny, przytulał mnie, no wiecie. Ja nie potrafie okazywac czulosci komus kto mi sie nie podoba. Byłam drętwa, dawalam jasno do zrozumienia, ze nie o to tu chodzi, ale to nic nie dawalo. myślałam, że zwymiotuję tam. W pewnym momencie juz wyznal mi milosc i znow przytulil. Mam w sobie bariere, tym bardziej do kogos kim nie jestem zainteresowana. Kurcze chyba jak widze, ze ktos na mnie nie zwraca uwagi, to sie odsuwam nie??? Bardzo mnie ten chlopak zrazil do siebie i boje sie tych polowinek. Az mam dreszcze jak o tym mysle. Prosze Was o wyrozumialosc, postarajcie sie mnie zrozumiec i doradzcie mi jak mam wyjsc z tej sytuacji? Nie wyobrazam sobie pójścia z nim. Po prostu dla mnie jest to straszne ;( Co ja mam teraz zrobic??? Powiedziec ,mu, ze nie ide??? troche tez glupio przed ta znajomą, bo go pytala itd. No ale wczujcie sie w moja sytuacje, bardzo prosze...
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
22 marca 2013, 22:28
nigdzie bym z nim nie poszla
- Dołączył: 2013-02-20
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3098
22 marca 2013, 22:30
Przeproś go i powiedz, że przyjechał Twój kumpel z Anglii i obiecałas go zabrać. Albo się po prostu przyznaj...
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2239
22 marca 2013, 22:32
Phi to jemu powinno być głupio a nie Tobie! Taka nachalność niektórych facetów bywa uciążliwa i psuje całą imprezę. Skoro od razu wyznał miłość to powiedz mu równie szczerze, że go nie kochasz i nie chcesz ranić, więc lepiej, jeśli jednak nie pójdzie z Tobą
no bo serio, masz się męczyć tylko dla tego, że Ci głupio mu odmówić? Daj spokój, to impreza i masz się bawić dobrze
- Dołączył: 2012-08-02
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 633
22 marca 2013, 22:33
Skoro koleś nie rozumie jak delikatnie dajesz mu do zrozumienia, że nie chcesz żadnej bajery to ja bym mu powiedziała prosto z mostu, że jednak nie chcesz z nim iść, bo nie zamierzasz znosić jego przystawiania się. Może nie jest to zbyt miłe, ale chyba w ten sposób już zrozumie żeby się odwalił. Nienawidzę nachalnych kolesi...
- Dołączył: 2012-04-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 8463
22 marca 2013, 22:35
Powiedz koleżance, że chciałaś iść się pobawić, a nie narobić sobie wstydu, na pewno Cię zrozumie.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
22 marca 2013, 22:40
nie idź z nim nigdzie. moze facet nie zrozumiał Twoich intencji albo koleżanka mu czegoś naopowiadała? jej wytłumacz, jak sprawa wygląda a jemu powiedz, ze jednak dziękujesz za jego towarzystwo.
- Dołączył: 2011-05-15
- Miasto: Trzeci Szałas Po Lewej
- Liczba postów: 4761
22 marca 2013, 22:40
Najgorsi są tacy faceci;/ Ja bym powiedziała że jednak to nie wypali bo traktujecie to całkiem inaczej.
- Dołączył: 2011-10-28
- Miasto: Niue
- Liczba postów: 8484
22 marca 2013, 22:42
Powiedz mu szczerze co o nim myślisz. Dokładnie to samo co nam tutaj napisałaś.