Temat: śmiały- nieśmiały chłopak.jak rozgryzc

Czy spotkalyscie sie kiedys z sytuacja, ze chlopak- zabawny, latwo nawiazujacy kontakty majacy wiele kolezanek, w stosunku do dziewczyny, ktora mu sie podoba moze byc niesmialy??? Chłopak 22 lata nigdy nie mial dziewczyny. mam z takim ewenementem do czynienia i zastanawia mnie jak to rozgryzc. Znamy sie od gimnazjum, teraz studiujemy w 1 miescie. Wyhaczyl mmnie na wydziale, powiedzial czesc i tyle. Za jakis czas puscil mi strzalke. napisalam do niego na fb popisalismy dluuugo i kontakt sie urwal. za jakis czas znow sie spotkalismy i znow pisalismy caaala noc. stawil dla mnie profilowe zdjecie. To byla nasza ostatnia rozmowa, teraz nie piszemy juz z pol roku- to zdjecie usunal, nie ma w ogole.
Nie potrafie tego zrozumiec :D
To jest moja 1 milosc hehe i tak czasem mysle, czy po prostu nie zaaranzowac przypadkowego spotkania i sie z nim umowic na piwo? Co myslicie? warto czy dac sobie spokoj i nie myslec o nim?

ZlotoPustyni napisał(a):

Chłopak 22 lata nigdy nie mial dziewczyny. mam z takim ewenementem do czynienia i zastanawia mnie jak to rozgryzc.


22 lata, nie miał dziewczyny, i co to za ewenement? Widać nie spotkał nikogo szczególnie wartościowego, to Go skreśla??
Pasek wagi
a chust  pisz , zagadaj czy sie spotkacie !
Pol roku sie zastanawiasz? Napisz,najwyzej dostaniesz kosza.
Pasek wagi
po 1 skąd pewność że mu się podobasz? Powiedział Ci to? To że Ty tak to odbierasz nie oznacza że tak jest w rzeczywistości, my kobiety mamy tendencje do wmawiania sobie pewnych rzeczy, które nigdy tak na prawdę nie miały miejsca, skoro nic nie pisze tzn, że nie jest Tobą zainteresowany dla mnie proste

Zalatana napisał(a):

ZlotoPustyni napisał(a):

Chłopak 22 lata nigdy nie mial dziewczyny. mam z takim ewenementem do czynienia i zastanawia mnie jak to rozgryzc.
22 lata, nie miał dziewczyny, i co to za ewenement? Widać nie spotkał nikogo szczególnie wartościowego, to Go skreśla??


Nie skreśla, jakby skreslalo, to nie pytalabym czy warto probowac :) Napisalam po prostu, ze jest wolny. Z tym ewenementem chodzilo mi raczej o to, ze jak juz piszemy to jest swietnie, ale nigdy sie sam pierwszy nie odezwie... Moze to nie wynika wcale z niesmialosci, tyko nie chce pisac ze mna, ale z drugiej strony jakby nie chcial to by mnie zbywal czy cos, a tak tez nie jest.
nie jestem zwolennikiem 'ustawianych, zaaranżowanych' spotkań :) Najprościej będzie po prostu napisać (myślę, że wiad. na facebook'u będzie bardziej naturalna niż sms :) ) i zapytać czy nie ma ochoty na kawę, piwo, spacer. 
Miałam podobną sytuację tylko 3 lata temu... umówiliśmy się na spacer i do tej pory sobie tak spacerujemy i nie tylko :)
życzę powodzenia! 
zaproponuj te spotkanie :) jeżeli rzeczywiście się spotkacie to może akurat coś wyjdzie z tego :P co masz do stracenia ? a jak się okaże że nie jest zainteresowany to przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz zamiast się zastanawiać 'co by było gdyby' ;) a my i tak nie zgadniemy co jemu siedzi w głowie musisz się sama przekonać :D

Tluscinka napisał(a):

po 1 skąd pewność że mu się podobasz? Powiedział Ci to? To że Ty tak to odbierasz nie oznacza że tak jest w rzeczywistości, my kobiety mamy tendencje do wmawiania sobie pewnych rzeczy, które nigdy tak na prawdę nie miały miejsca, skoro nic nie pisze tzn, że nie jest Tobą zainteresowany dla mnie proste


Nie mam pewnosci i wlasnie dlatego pzedstawilam ta sytuacje tutaj ;D co takie zachowanie moze oznaczac, tak mysle, ze pewnie nic, no ale...
Może jest gejem ?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.